Niemal wszystkie mecze 8. serii gier zostały rozegrane. W niej Pogoń uległa Cracovii 1:2, a hit tej kolejki padł łupem Rakowa, który przy Łazienkowskiej pokonał 1:0 Legię.
Motor Lublin 1 - 0 Górnik Zabrze (13.09, godz. 18:00)
W pierwszym spotkaniu 8. serii gier beniaminek z Lublina podejmował na własnym obiekcie Górnika, który liczył na przełamanie. Gospodarze od początku zaatakowali. Najpierw Mraz główkował w słupek. W odpowiedzi Podolski uderzał z okolic 5. metra, jednak Brkić dobrze interweniował. Tuż po przerwie strzał głową Mraza ładnie obronił Szromnik. W 49. minucie Simon precyzyjnym kopnięciem wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Następnie uderzenie z dystansu Mraza zatrzymało się na słupku. Potem strzał z bliska Ndiaye kapitalnie odbił bramkarz Trójkolorowych. Jeszcze na koniec Scalet minimalnie spudłował zza pola karnego. Motor wygrał pierwszy mecz u siebie, zaś Górnik przegrał 3. kolejne starcie.
GKS Katowice 2 - 2 Widzew Łódź (13.09, godz. 20:30)
W kolejnym piątkowym pojedynku drugi z beniaminków - GKS mierzył się w Katowicach z Widzewem. W 13. minucie Rondić uprzedził bramkarza i z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki. W 38. minucie Repka wykorzystał błąd obrony gości i strzałem pod poprzeczkę doprowadził do wyrównania. Potem Kerk uderzał, ale Kudła znakomicie interweniował. W 42. minucie Wasielewski wyprowadził drużynę Góraka na prowadzenie. W drugiej połowie najpierw płaski strzał Sypka dobrze odbił bramkarz miejscowych. Po chwili Nowak pomylił się o centymetry. Gdy wydawało się, że GKS zgarnie komplet punktów, to nadeszła 2. minuta doliczonego czasu gry, w której Łukowski sprawił, że na tablicy wyników znów widniał remis. Ostatecznie obie drużyny podzieliły się punktami.
Lechia Gdańsk 1 - 0 Radomiak Radom (14.09, godz. 14:45)
W pierwszym sobotnim spotkaniu Lechia chciała wygrać drugi kolejny mecz i kosztem Radomiaka wydostać się ze strefy spadkowej. Gdańszczanie od początku ruszyli do ataku. Najpierw strzały Viunnyka i Meny pewnie bronił Kikolski. Potem Conrado wpadł w pole karne, mocno uderzył, lecz golkiper Zielonych znów był na posterunku. Następnie płaski strzał Wolskiego fenomenalnie obronił Weirauch. Po chwili Rocha główkował, jednak bramkarz gospodarzy popisał się kolejną świetną paradą. Po przerwie kąśliwą próbę Chłania sparował na korner Kikolski. W 56. minucie Donis faulował w polu karnym Menę. Do wykonania “jedenastki” podszedł sam poszkodowany i bezbłędnie ją wykorzystał. Na koniec plasowany strzał Chłania znów pięknie obronił golkiper przyjezdnych. Lechia dowiozła skromne prowadzenie i opuściła strefę spadkową.
Lech Poznań 5 - 0 Jagiellonia Białystok (14.09, godz. 20:15)
W ostatnim sobotnim meczu rozpędzony Lech podejmował przy Bułgarskiej mistrza Polski. Na początku Imaz trafił, ale sędzia liniowy błyskawicznie podniósł chorągiewkę. Potem do głosu dochodzili tylko gospodarze. W 25. minucie Sousa otworzył wynik spotkania kapitalnym uderzeniem z dystansu. W 37. minucie Dieguez faulował Ishaka i za to przewinienie Hiszpan otrzymał bezpośrednią czerwoną kartkę. Od razu po tej sytuacji Hotić wykonywał rzut wolny i znakomicie umieścił piłkę w siatce. Po przerwie Stryjek obronił próbę z bliska Ishaka. W 78. minucie Sacek zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym, a Szymczak pewnie wykorzystał “jedenastkę”. W 87. minucie Gholizadeh dogrywał, futbolówka odbiła się od Halitiego i wpadła do siatki. Nieco ponad 5 minut później Jagiełło podwyższył prowadzenie Kolejorza. Lech wygrał 4. mecz z rzędu i umocnił się na pozycji lidera.
Piast Gliwice 1 - 1 Puszcza Niepołomice (15.09, godz. 12:15)
Niedzielne zmagania otwierał mecz Piasta - który wygrał 2 poprzednie spotkania - z Puszczą. Najpierw Kądzior nieznacznie spudłował z dystansu. Po chwili Tomasiewicz spróbował, ale Komar był na posterunku. Następnie Radecki trafił do siatki głową, ale po analizie VAR gol nie został uznany z powodu minimalnego ofsajdu. Na początku drugiej części gry kopnięcie Kosidisa pewnie odbił Plach. W 66. minucie Mroziński otworzył wynik meczu precyzyjnym strzałem. Zaledwie 3 minuty później Kosidis zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym, a z 11. metrów nie pomylił się Chrapek. Puszcza zremisowała trzeci raz z rzędu.
Korona Kielce 2 - 0 Zagłębie Lubin (15.09, godz. 14:45)
W kolejnym niedzielnym starciu coraz lepiej grająca Korona podejmowała w Kielcach Zagłębie. Na początku Pieńko miał świetną szansę, ale Dziekoński kapitalnie interweniował. W 8. minucie Resta otworzył wynik meczu celną główką. Potem Sejk uderzał z powietrza, ale golkiper Scyzorów znów był na posterunku. W 34. minucie Dalmau wykorzystał zamieszanie w polu karnym i podwyższył prowadzenie gospodarzy. Następnie niepilnowany Szykawka fatalnie spudłował z okolic 5. metra. W drugiej połowie już tak wiele się nie działo. Najlepszą okazję miał Wdowiak, który trafił tylko w boczną siatkę. Korona wygrała drugi w tym sezonie pojedynek.
Legia Warszawa 0 - 1 Raków Częstochowa (15.09, godz. 17:30)
Ostatnie niedzielne spotkanie było hitem 8. serii gier. Przy Łazienkowskiej Legia mierzyła się z Rakowem. Najpierw strzał Augustyniaka świetnie obronił Trelowski. Po chwili Nsame główkował w słupek. W 41. minucie goście wykorzystali serię błędów Wojskowych i za sprawą Jean Carlosa wyszli na prowadzenie. Po przerwie to raczej gospodarze atakowali, jednak próby Kapustki czy Kapuadiego nie mogły zaskoczyć bramkarza. Jeszcze na koniec Koczergin fatalnie spudłował z najbliższej odległości. Ostatecznie spotkanie zakończyło się triumfem drużyny Papszuna.
Śląsk Wrocław - Stal Mielec (16.09, godz. 19:00) PRZEŁOŻONY
Poniedziałkowy mecz został przeniesiony na inny termin ze względu na trudną sytuację związaną z powodziami na południu Polski. Nowa data rozegrania spotkania zostanie podana w najbliższym czasie.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...