Aktualności

- Myślę, że wszyscy, tak jak i ja, wyczekują niedzieli i godziny 17:30 - mówił z uśmiechem sternik Dumy Pomorza.

Na scenie pojawili się także przedstawiciele Radia Eska, którzy przeprowadzili wśród licznie zgromadzonych fanów serię konkursów z nagrodami.

Później przyszedł czas na to, na co wszyscy czekali, czyli przedstawienie każdego z zawodników. Prawie każdego, gdyż na scenie zabrakło Adriana Benedyczaka i Benedikta Zecha. Obaj są chorzy i walczą z czasem aby jak najszybciej wrócić do zajęć treningowych i na mecz z Legią.

Każdy z zawodników pojawiał się na scenie przy samodzielnie wybranej muzyce. Tam otrzymywał koszulkę z rąk prezesa Jarosława Mroczka i siadał przy stole, przy którym na końcu rozdawano autografy. Największe owacje zebrali wychowankowie klubu, Adam Frączczak i Zvonimir Kozulj. Ten ostatni otrzymał na scenie także dwie statuetki - za najładniejszego gola poprzedniego sezonu, oraz za tytuł gracza sezonu przyznany przez czytelników serwisu oficjalnego.

Jako ostatni na scenie pojawił się trener Kosta Runjaic, który przemówił do zgromadzonych fanów.

- Dobry wieczór Portowcy! Dobry wieczór Szczecin! Razem jesteśmy mocni - powiedział w naszym ojczystym języku trener Dumy Pomorza.

Prezentacja drużyny przyciągnęła do Kaskady liczną grupę granatowo-bordowych fanów. Niestety w trakcie trwania imprezy część z nich zaczęła opuszczać Centrum Handlowe, które chyba nie jest najlepszym miejscem do przyjęcia tak dużej liczby kibiców. Przy scenie było bardzo gorąco, a ścisk nie pomagał w przyjemnym spędzeniu czasu. W przyszłości klub powinien rozważyć organizację tego typu imprezy w innym miejscu.