Aktualności

  • Przegląd Sportowy: Nieuchronna strategia Pogoni. Sprzedaż byłaby jak zbawienie

Brak transferów wzmacniających w Pogoni Szczecin może być konsekwencją twardej polityki oszczędnościowej połączonej z przekonaniem, że obecny skład jest wystarczająco mocny, by skutecznie walczyć o europejską przepustkę. Prawdopodobny wydaje się też drugi powód – klub jest przygotowywany do ewentualnej sprzedaży większościowego pakietu akcji, a w takich wypadkach podejmowanie dodatkowych wydatków i zobowiązań finansowych musi się odbywać z wielką ostrożnością, a najlepiej na jakiś czas w ogóle ich zaniechać - pisze w swoim tekście dla Przeglądu Sportowego redaktor Antoni Bugajski.


Właścicielem szczecińskiego klubu jest firma EPA, na której czele stoi Jarosław Mroczek, od ponad 13 lat prezes Pogoni. Od pewnego czasu dość jasno komunikuje, że może dojść do właścicielskiej zmiany, ale pod warunkiem, że będzie to zmiana gwarantująca sportowy rozwój i stabilność finansową. Mroczek zbyt mocno związany jest z Pogonią pod względem emocjonalnym, po prostu jako kibic, by mógł w jakikolwiek sposób Portowcom zaszkodzić. Jednak jest doświadczonym biznesmenem, który doskonale potrafi liczyć zwłaszcza swoje pieniądze, szacować inwestycyjne szanse i zagrożenia. Jeżeli miałoby dojść do przełomowej transakcji, można zakładać, że będzie ona gruntownie przemyślana i – co dla sympatyków Pogoni najważniejsze – korzystnie wpłynie na losy klubu.

Pogoń Szczecin może zostać sprzedana

Póki cokolwiek się wydarzy, Pogoń znowu chce spróbować uzyskać to, czego nigdy jej się nie udało, czyli zdobyć jedno z dwóch krajowych trofeów, bo przecież oczekiwanie od niej dubletu (pomijając kwestię potencjału sportowego w stosunku do rywali) byłoby czystą złośliwością. Stagnacja w transferach może wywoływać nerwowe komentarze, nie sposób jednak nie zauważyć, że w związku z tym Pogoń jest tak samo silna jak w poprzednim sezonie. Może nawet silniejsza, bo bardziej doświadczona i wyciągająca wnioski z przykrych porażek.

To prawda, że Kamil Grosicki jest coraz starszy, dokładnie tak samo jego rówieśnik Alexander Gorgon, ale już w pierwszej ligowej kolejce nowych rozgrywek widać, że w Pogoni naprawdę chcą dbać o "zastępowalność pokoleń", bo znalazło się miejsce na boisku dla Adriana Przyborka, Patryka Paryzka i Kacpra Łukasiaka, który w ekstraklasowym debiucie nawet zdobył bramkę.

Pogoń chwaląca się szkoleniem młodzieży, a zarazem mająca problem z wypełnieniem obowiązkowego limitu młodzieżowców w tym sezonie chyba nie musi być już skazana na taki paradoks, w każdym razie właśnie zasygnalizowała, że faktycznie tego nie chce. Jeżeli poważnym mankamentem ekipy ze Szczecina jest zbyt krótka ławka z wartościowymi dublerami, należy zrobić wszystko, by tę lukę starała się wypełniać młodzież. Pierwszy skład prezentuje się godnie nie tylko na papierze i dlatego dopóki nie ma odczuwalnych problemów z absencjami – a takie w końcu nadejdą – trzeba pożytkować ten czas na przygotowywanie do podejmowania dużych wyzwań także przez graczy nieoczywistych, może jednak niedocenianych, a wśród nich właśnie młodych.

Obecni inwestorzy chyba jednak doszli do ściany

Pozycja lidera po pierwszym meczu pod względem sportowym ma jeszcze znaczenie oczywiście ulotne, ale liczy się wizerunkowo. Tym bardziej że Pogoń pokonała Koronę (3:0) w sposób bezdyskusyjny, bez większego wysiłku. Jest to interesujące wskazanie przed następnymi meczami, choć znając wszystkie przygody Portowców, z optymizmem należy bardzo uważać. I jednak trzeba pamiętać, że gra idzie nie tylko o przełamanie odwiecznego impasu, który sprawia, że klubowa gablota pozostaje uparcie pusta. To ciągle budowanie fundamentów pod nową Pogoń, która ma być w ligowej czołówce i grać przy wypełnionych trybunach ciągle pachnącego nowością Stadionu Miejskiego im. Floriana Krygiera.

WIĘCEJ MOŻESZ PRZECZYTAĆ TUTAJ!

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Przegląd Sportowy
Żródło: Przegląd Sportowy
Wyświetleń: 8124

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...