Aktualności

Wczoraj pisałem o tych dla których 15 pierwszych kolejek to mecze w znacznej większości udane. Teraz czas na tych, po których spodziewano się więcej.


Pierwszym z nich jest z pewnością Jakub Słowik. Były bramkarz Jagiellonii Białystok wygrał rywalizację z Dawidem Kudłą w okresie przygotowawczym i to on jako pierwszy bramkarz rozpoczął sezon między słupkami. Jednak już dwa pierwsze mecze dały nam odpowiedź, że Słowik nie jest bramkarzem pewnym w swoich poczynaniach, a jego wybicia piłki częściej lądowały pod nogami rywali niż kolegów z drużyny. Pogoń rozgląda się za nowym bramkarzem i ewentualne przyjście nowego zawodnika na tę pozycję może oznaczać rozstanie z bramkarzem, który od 13 spotkań nie potrafi na nowo wywalczyć miejsca w bramce.

Trudną jesień ma za sobą Dawid Kort. Zawodnik powrócił z wypożyczenia zimą. Wiosną u Czesława Michniewicza grał niewiele. Jesień miała być już inna, a styl gry wprowadzony przez Kazimierza Moskala miał pomóc wychowankowi Dumy Pomorza w bardziej regularnych występach w Ekstraklasie. Początek był obiecujący, Kort miał pewne miejsce w meczowej osiemnastce i jeśli nie wychodził w podstawowym składzie to był jednym z pierwszych zmienników. W październiku jednak sytuacja uległa pogorszeniu. Dla zawodnika zaczęło brakować nawet miejsca w kadrze meczowej. W ostatnim meczu w Gdańsku zaliczył symboliczną minutę i oby to był znak, że Kort wraca do gry, bo jeśli piłkarz ten ma się rozwijać i stanowić w przyszłości o sile klubu to musi grać.

Wygranym tego sezonu miał być Łukasz Zwoliński. Przed startem rozgrywek otrzymał jasny sygnał, że jest napastnikiem numer jeden w klubie i to na nim będzie spoczywać ciężar zdobywania bramek. Rola ta nie podziałała jednak na Łukasza w taki sposób, który zadowalałby jego i sztab szkoleniowy. Zwoliński do gry wnosi niewiele, a jego wcześniejsze atuty nie dają już tak dużo zespołowi. Napastnik Pogoni znalazł się też w najgorszej jedenastce wybranej przez portal weszlo.com. Serwis ten oparł się na analizie raportu zbiorczego InStat. W polepszeniu statystyk z pewnością nie pomaga mu niziutki odsetek udanych akcji w ofensywie – 33 procent – a także mała liczba wygranych powietrznych starć – 35 procent. Drybling również nie jest jego mocną stroną – tylko 40 procent jego zwodów przynosi zamierzony efekt. Łukasz nie zaliczył chociażby symbolicznego występu tylko w jednym z 15. spotkań ligowych. Jeden strzelony gol to zdecydowanie zbyt mało jak na jego możliwości i oczekiwania jakie wobec niego mamy. Cały czas wierzymy jednak, że wychowanek klubu przebudzi się i będzie znaczącą postacią w kadrze Kazimierza Moskala.

Ciężko było mieć jakiekolwiek oczekiwania wobec Davida Niepsuja, który wzmocnił Pogoń przed sezonem. Mieliśmy okazję obejrzeć go jedynie w gierce przeciwko Energetykowi Gryfino. Na tle znacznie niżej klasyfikowanego rywala zaprezentował się dobrze, jednak to zdecydowanie zbyt mało aby tego piłkarza ocenić pozytywnie lub negatywnie. Niepsuj mówiąc kolokwialnie i nawiązując do jego nazwiska "popsuł się" na tyle solidnie, że już na początku okrsu przygotowawczego przestał trenować z zespołem i musiał skupić się na leczeniu urazu. Niewiele wskazuje abyśmy mogli piłkarza obejrzeć jeszcze w tym roku na boisku. Z pewnością nie tak wyobrażał sobie transfer do Polski sam zawodnik.

Przed nami jeszcze pięć spotkań w tym roku. Nie mamy nic przeciwko temu, aby piłkarze, którzy do tej pory zawodzili zmienili nasze myślenie i pokazali się z jak najlepszej strony. To może zadziałać tylko na plus dla całej Pogoni Szczecin.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 5103

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...