Kacper Kozłowski oficjalnie już trafił z Pogoni Szczecin do Brighton. Wiemy też, że najbliższe pół roku spędzi na wypożyczeniu w zespole lidera ligi belgijskiej. Co to za klub? Gdzie przyjdzie grać Kozłowskiemu?
- Bardzo się cieszę z dołączenia do Brighton. Dostałem wielką szansę,którą postaram się wykorzystać,żeby spełnić jedno ze swoich marzeń i zagrać w Premier League. Podczas wypożyczenia na pewno zdobędę cenne doświadczenie,które z pewnością zaprocentuje. Nie mogę się doczekać,aż dołączę do drużyny i rozpocznę walkę o miejsce w pierwszym składzie - mówi Kozłowski cytowany przez prowadzącą go agencję menadżerską F-MG.
- Gra na wypożyczeniu z pewnością będzie dla Kacpra dobrym przetarciem przed wyzwaniem jakie czeka na niego w Premier League. Wolą Kacpra było spróbować sił za granicą i cieszę się, że udało nam się dojść do porozumienia,a Pogoń przy okazji zyska na tym finansowo - dodaje szef agencji Przemysław Pańtak.
Royale Union Saint Gilloise to przedwojenny gigant ligi belgijskiej. Na swoim koncie ma jedenaście mistrzostw kraju, jednak ostatnie osiągnięte zostało... w sezonie 1934/1935. Klub jest też krajowym rekordzistą 60. ligowych meczów bez porażki. Przetrwał on już 87 lat i nie zanosi się na to, aby w najbliższym czasie ktoś miał go poprawić.
Tak uzany klub jest jednak beniaminkiem i wrócił do najwyższej klasy rozgrywkowej po 48. latach. Dziś jest sensacyjnym liderem tabeli, a wierni kibice marzą o nawiązaniu do złotych czasów, których wielu nie ma prawa pamiętać.
Klub zapisał w swojej historii także rywalizację w europejskich pucharach. W latach 1958-195 drużyna rywalizowała w Pucharze Miast Targowych z takimi drużynami jak Juventus, Olympique Marsylia AS Roma czy Birmigham City. Na swoim koncie ma także awans aż do półfinału tych rozgrywek.
W poprzednim sezonie drużyna wygrała drugą ligę mając aż osiemnaście punktów przewagi nad drugim w tabeli RFC Seraing. Zespół grał trójką obrońców, prowadzony jest przez Felice Mazzu. Zespół stracił w całym sezonie najmniej bramek w rozgrywkach. W bieżącym sezonie plan taktyczny jest taki sam, zespół ma grać agresywnym pressingiem i rozgrywać swoje akcje od tyłu. Kozłowski do takiego stylu gry jest już przyzwyczajony, bo mimo, iż w innym ustawieniu, to tak właśnie gra Pogoń Szczecin.
Jak to sie stało, że klub, który przez lata nie mógł zbliżyć się do najwyższej klasy rozgrywkowej jest dziś jej liderem? Wszystko zaczęło się w 2019 roku kiedy to właścicielem klubu został Tony Bloom. To jednocześnie od 2009 roku prezes Brighton & Hove Albion.
Mimo, iż oba kluby mają tych samych właścicieli, to ruchy transferowe pomiędzy zespołami nie są częste. Do tej pory miały miejsce cztery: Karou Mitoma, Alex Cochrane, Percy Tau i Soufyan Ahannach. Klub z Belgii chwali się swoim pionem sportowym, swoim skautingiem i własnymi, autonomicznymi decyzjami.
Zespół wyceniany jest przez transfermarkt na kwotę około 21 milionów euro. Po przejściu Kacpra Kozłowskiego wartość więc znacząco wzrośnie. Jednak i tak nikłe to porównanie z takimi klubami jak Club Brugge, które wyceniane jest na ponad 160 milionów euro, czy KRC Genk - ponad 130 milionów euro.
Zespół gra na bardzo starym stadionie, który otwarty został w 1919 roku i może pomieścić osiem tysięcy kibiców. Na głównej trybunie wciąż znajdują się drewniane ławki, a wnętrza klubowych korytarzy są wręcz zabytkowe. Wrażenie robi witraż z herbem klubu.
Kacper, pokaż się tam z jak najlepszej strony! Po swoje!
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...