Za nami już kilka dni grudnia, a przed Pogonią jeszcze trzy mecze w tym roku. Pozwala to jednak kibicom rozpocząć dywagacje na temat potencjalnych transferów.
Nie ulega żadnej wątpliwości, że rozmowy z potencjalnymi zawodnikami, którzy mieliby wzomocnić Pogoń Szczecin powinny trwać już od jakiegoś czasu. Jednak w przypadku Dumy Pomorza jest wciąż sporo niewiadomowych. Portowcy mają przed sobą jeszcze trzy spotkania ligowe i jeśli nie zdobędą w nich kilku punktów to walka na wiosnę o utrzymanie może przypominać walkę z wiatrakami.
Jednak jeśli Portowcy nadal będą mieli szansę na dogonienie uciekinierów w ciągu 2-3 wiosennych meczów, to władze klubu powinny mieć już doskonale zaplanowane wzmocnienia. Tylko gdzie ich szukać?
W Lotto Ekstraklasie ciężko szukać nazwisk, które podniosłyby poziom zespołu, a do tego byłyby w zasięgu finansowym klubu, który do krezusów nie należy. Jeśli chodzi o pierwszą ligę to jest w niej kilka nazwisk, które mogłyby być ciekawe dla Pogoni, ciężko jednak wierzyć, że z miejsca pidnieśliby drużynę w tabeli o kilka pozycji.
Pogoń potrzebuje kilku wzmocnień. W ofensywie niezbędne będzie pozyskanie napastnika. O tym wiemy wszyscy i to nie od dziś. Dobrze byłoby też pozyskać skutecznego skrzydłowego i ofensywnego pomocnika, który dobrą formę prezentować będzie częściej niż obecni w kadrze piłkarze.
Klubowi przydałby się też stoper, który wzmocniłby rywalizację i podniósł poziom defensywy.
O takich piłkarzy w Polsce będzie bardzo trudno. Najlepsi mają długie kontrakty i marzą o wyjeździe na zachód, a jeśli skłonni byliby przyjąć ofertę Pogoni, to klub musiałby wyciągnąć sporą kwotę z klubowej kasy. Wydaje się, że klub powinien spojrzeć na zachód. W niższych ligach Hiszpanii czy Portugalii jest wielu piłkarzy, którzy z chęcią trafiliby do naszej rodzimej Ekstraklasy aby się wypromować.
Rok temu klub pozyskał zimą dwóch obcokrajowców. Mowa o Mate Tsintsadze i Nadirze Ciftcim. Obaj okazali się na tyle kiepskimi, że nie mieli zbyt wielu szans do gry. Tsintsadze w tym roku częściej występował w trzecioligowych rezerwach, a Ciftci po dwóch miesiącach wrócił do Szkocji.
Teraz marginesu błędu już nie ma i przed włodarzami Dumy Pomorza trudne zadanie, aby wzmocnić drużynę na już i teraz. Wzmocnić tak, aby ta skutecznie obroniła się przed spadkiem z Lotto Ekstraklasy.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...