Przed meczem Pogoni Szczecin z Puszczą Niepołomice pytań było wiele. Najważniejsze dotyczyły postawy zespołu i tego jak trybuny zareagują na czwartkową porażkę w finale Fortuna Pucharu Polski. Miło nie było.
Już na rozgrzewce na trybunie Ultras pojawił transparent z hasłem "WSTYD K***A!!!", który nawiązywał do przegranego meczu finałowego w Pucharze Polski. Dodatkowo, tuż przed pierwszym gwizdkiem jeden z kibiców na trybunie A wrzucił na murawę paczkę pieluch dla niemowląt, co też było nawiązaniem do wydarzeń z Warszawy.
Tuż przed meczem gniazdowi poinformowali, że przez pierwszy kwadrans nie będzie prowadzony doping. Jedynie w 10. minucie spotkania w formie wsparcia wykrzykiwano nazwisko Roberta Dymkowskiego.
- To było do przewidzenia. Wiadomo, że kibice nie są zadowoleni. Na początku tego dopingu nie było. Wiadomo, że ten doping kibiców zawsze pomaga. Ale wiedzieliśmy, że będzie taka sytuacja i że będziemy musieli sobie poradzić na początku bez nich. Później oni dołączyli do nas i naprawdę nam dużo pomogli. Wiadomo, że teraz będzie ciężko, aby odbudować ich zaufanie, ale będziemy robili wszystko, żeby ten sezon skończyć jak najwyżej w lidze i po prostu, żeby to zaufanie kibiców do nas wróciło - powiedział po meczu Adrian Przyborek w rozmowie z Radiem Szczecin.
W trakcie pierwszej części spotkania rozwieszony został jeszcze drugi transparent z hasłem "Czy jesteście w stanie odbudować nasze zaufanie?", który skierowany został do naszych zawodników.
Po zakończeniu wygranego meczu też było inaczej, niż zdążyliśmy się do tego przyzwyczaić. Nie było wspólnych śpiewów. Piłkarze pod trybuną B wysłuchali co do powiedzenia mają im kibice, a następnie podziękowali za doping i udali się do szatni. Po meczu w swoich social mediach kilka słów zamieścił kapitan zespołu - Kamil Grosicki.
- Dostaliśmy dziś od Was więcej, niż mogliśmy oczekiwać. W imieniu drużyny dziękuję, że byliście i razem z nami wygraliście ten mecz - mogliśmy przeczytać w krótkim wpisie kapitana drużyny.
Inaczej po tym meczu zachowały się także media klubowe. W przeszłości po wygranych na klubowych profilach królowały zdjęcia i filmy z roześmianej i radosnej szatni. Teraz tego zabrakło i wydaje się słusznie, bo atmosfera wciąż jest gęsta i to mogłoby tylko przeszkodzić w odbudowywaniu zaufania przez piłkarzy u fanów Dumy Pomorza. Droga do tego wiedzie przez wygrywanie kolejnych meczów, co piłkarze usłyszeli od kibiców.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.