Fredrik Ulvestad jest dziś jednym z liderów Pogoni Szczecin oraz ulubieńcem kibiców. Jak więc 31-letni Norweg rozkochał w sobie Szczecin?
Fredrik Ulvestad został zawodnikiem Dumy Pomorza 21 sierpnia 2023 roku. Gdy przychodził do zespołu ze stolicy województwa Zachodniopomorskiego, klub był w kryzysie. A o samym Norwegu mówiło się, że jest specjalistą od krajowych pucharów. Sam również przyznał, że Przyszedł do Szczecina by zdobywać kolejne trofea. Po kompromitacji w Gandawie i 4 meczach bez ligowego zwycięstwa Pogoń znajdowała się w strefie spadkowej. Po dyspozycji defensywy, można było przyjąć tezę, że Ci ludzie pierwszy raz w życiu grają w takim składzie personalnym co oczywiście nie pomagało. Formacja pomocy, która jest uważana, za serce każdego zespołu wyglądała jak lej bo bombie. Rafał Kurzawa wyglądał jak cień piłkarza, sprowadzony w letnim okienku transferowym Jao Gamboa nie dawał rady, a miał on być zastępcą Damiana Dąbrowskiego, który odszedł do Zagłębia Lubin.
Gdy Norweg złożył podpis na kontrakcie i oficjalnie został zaprezentowany jako nowy nabytek Pogoni Szczecin, kibice mieli nadzieję, że niemal z marszu znajdzie się w drużynie Jensa Gustafssona. Niestety pierwsze dni Ulvestada w Pogoni nie były najlepsze. Zawodnik zamiast znaleźć się w kadrze meczowej na najbliższy mecz doznał kontuzji co uniemożliwiło mu występ w meczu z Zagłębiem. Wrześniową przerwę reprezentacyjną zawodnik poświęcił rehabilitacji. W pierwszym meczu po przerwie na reprezentację z Koroną Kielce Ulvestad znalazł się w wyjściowej jedenastce. Jak wyglądał jego debiut? Przyzwoicie, nie był pierwszoplanową postacią, ale potrafił dać Pogoni to czego brakowało jej na przestrzeni ostatnich tygodni- czyli spokój. Dobrze rozgrywał oraz notował odbiory. Kiedy więc nazwisko Fredrika Ulvestada znalazło się w protokole meczowym jako strzelec bramki lub asystent? Już w następnej kolejce, kiedy to asystował przy bramce Alexandra Gorgona w meczu wyjazdowym z Cracovią. Po meczu z Cracovia Norweg w trzech następnych meczach zanotował dwie bramki i dwie asysty z czego dwie asysty i jedna z bramek padły w meczu z Lechem Poznań. W późniejszych meczach Ulvestad nie był już w stanie dopisać kolejnej liczby przy swoim nazwisku w klasyfikacji kanadyjskiej, lecz utrzymywał równą formę. Jak wszedł w nowy 2024 rok? Kapitalnie! W meczu ze Śląskiem Wrocław zdobył bramkę, która dala Portowcom pierwsze od 23 lat zwycięstwo we Wrocławiu. W następnym meczu z Radomiakiem Radom Norweg zdobył dwie bramki czym bardzo przyczynił się do zwycięstwa w Radomiu. Pózniej Pogoń zanotowała fatalny marzec w którym nie wygrała żadnego meczu, a sam Fredrik nie wyróżnił się na tle słabiej dysponowanych kolegów.
Kiedy Ulvestad powiększył swój dorobek w klasyfikacji kanadyjskiej? Tydzień temu, w meczu z Cracovią zdobył bramkę już w 47 sekundzie spotkania, a w dalszej jego fazie dowodził druga linią Dumy Pomorza. Warto dodać, że to właśnie po faulu na nim sędzia podyktował rzut wolny po którym Pogoń zdobyła trzecią bramkę i zamknęła spotkanie z Cracovią. W środowy wieczór Pogoń mierzyła się w z Jagiellonia w ramach półfinału Pucharu Polski, a Fredrik Ulvestad został bohaterem tego spotkania i to jego bramka dała Portowcom awans do finału Pucharu Polski. Możemy być jednak pewni, że Norweg jeszcze nie raz w obecnym sezonie da coś ekstra swojej drużynie.
STATYSTYKI ( cały czas trwający sezon)
Bramki: 6
Asysty : 3
Minuty w lidze : 1 454
Minuty w Pucharze Polski : 382
Gol co średnio 243 minuty
Ilość celnych podań na mecz : 84%
Wygrane pojedynki w powietrzu na mecz: 52%
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...