Aktualności

Wygranym numer jeden moim zdaniem jest Sebastian Rudol. 21-letni piłkarz nareszcie na stałe zadomowił się w wyjściowym składzie Portowców i nie zawodzi. Rudol przy pierwszym zespole jest już od kilku lat. Trafiał do drużyny z juniorów jako defensywny pomocnik. Dariusz Wdowczyk przestawił go na pozycję prawego obrońcy, jednak u kolejnych trenerów przegrywał tam rywalizację z Adamem Frączczakiem, który dawał drużynie więcej w ofensywie. Po transferze Czerwińskiego do Legii Rudol znalazł swoje miejsce na ziemi i z meczu na mecz gra lepiej i i pewniej.

Taktyka jaką preferuje spowodowała, że w ofensywie wiele zależy od skrzydłowych. Adam Gyurcso i Spas Delev w każdym ze spotkań należą do wyróżniających się piłkarzy. Węgier zagrał we wszystkich dotychczasowych meczach ligowych i zanotował w nich pięć asyst. Martwi troszeczkę jego nieskuteczność, ale wydaje się kwestią czasu kiedy zdobędzie pierwszego gola w tym sezonie. Bułgar natomiast był przed sezonem niewiadomą. Ci, którzy obserwowali mecze sparingowe przed startem ligi widzieli, że ambicją i walecznością nowy piłkarz mógłby obdzielić kilku kolegów z zespołu. W lidze nie zagrał tylko raz, ze względu na uraz w meczu wyjazdowym z Jagiellonią. Na swoim koncie ma dwa gole i dwie asysty. Bułgar wrócił nawet do reprezentacji swojego kraju i zaliczył asystę. Dobry występ spowodował, że w Bułgarii zaczęto mówić o potencjalnym transferze piłkarza do jednego z klubów rosyjskich, którego przedstawiciele byli na meczu.

Nie można zapomnieć też o Adamie Frączczaku, który stał się gwiazdą drużyny w ostatnich tygodniach. Po przyjściu Cornela Rapy, Frączczak przynajmniej częściowo rozwiązał problem Pogoni z napastnikami. Jeśli utrzyma swoją dyspozycję w kolejnych tegorocznych meczach to i jego będzie można zaliczyć do wygranych.