Nad problem z bramkarzami Pogoni Szczecin pochylił się w sobotnim wydaniu Przegląd Sportowy. – Mielibyśmy dobrego zawodnika, gdyby z tych trzech chłopaków zrobić jednego – powiedział Przeglądowi Zbigniew Długosz, trener bramkarzy w Pogoni w latach 2003-2010.
Już kilka tygodni temu przedstawialiśmy Wam statystyki naszych golkiperów w porównaniu z innymi piłkarzami występującymi na tej pozycji w lidze. Kudła i Słowik wypadli w nich bardzo słabo, a młody Henger zanotował tylko dwa spotkania.
– Drużynę buduje się od tyłu, ci bramkarze nie dają pewności zespołowi. Trzeba szukać zawodnika na tę pozycję – przekonuje Długosz w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Klub nie ma możliwości sięgnięcia po nowego bramkarza, gdyż obecnie na kontraktach utrzymuje ich już czterech. Przed sezonem 2015/2016, gdy zrezygnowano z usług Radosława Janukiewicza Pogoń była zdecydowana na zatrudnienie Radosława Cierzniaka. Pomysł ten jednak nie spodobał się ówczesnemu trenerowi Czesławowi Michniewiczowi, który chciał aby klub wzmocnił Jakub Słowik. Cierzniak ostatecznie wylądował w Wiśle w której prezentował się bardzo dobrze i trafił do Legii po perturbacjach z transferem.
Rozwiązaniem sytuacji mogłoby być postawienie na terminującego w rezerwach Radosława Janukiewicza. Klub jednak nie chce wykonać takiego kroku, a najchętniej z Janukiewiczem rozwiązałby kontrakt.
– Janukiewicz umiejętnościami przerasta pozostałą trójkę o głowę – ocenia Długosz.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.