Aktualności

Pogoń Szczecin liczyła, że w końcu przełamie Zabrzańską klątwę i ogra Górnika na jego terenie. Grając jednak tak, jak to miało miejsce w piątek wieczorem, nie mogła na nic liczyć. Pogrążył ją jej były piłkarz, którego oddała bez żalu do ligowego rywala - Luka Zahović.


Już w 1. minucie meczu groźnie było w polu karnym Pogoni. Piłka została zagrana na skrzydło do Ambrosa, który nie trafił w bramkę w dobrej sytuacji. Pierwszy i to celny strzał po stronie Pogoni padł w 8 minucie. Koutris zagrał prostopadłą piłkę do Koulourisa, a snajper z Grecji uderzał z ostrego kąta - jednak prosto w ręce Szromnika. Pierwszy kwadrans w tym meczu należał do gospodarzy, którzy raz za razem gościli pod naszym polem karnym. Pogoń odpowiedziała w 17. minucie strzałem z dwudziestu metrów Łukasiaka, który nieznacznie przeszedł obok bramki Górnika. Chwilę później z dystansu próbował Biczachczjan, ale piłka ponownie przeszła kilkadziesiąt centymetrów obok słupka. W okolicach 25 minuty meczu kibice Górnika odpalili pirotechnikę przez którą mecz przerywany był dwukrotnie, a widoczność była fatalna. W 38. minucie spotkania dośrodkowywał z prawej strony Sanchez, ale Buksa nie doszedł do piłki w dogodnej sytuacji. Pięć minut później celnie uderzał Podolski, ale Cojocaru pewnie złapał piłkę. Ostatecznie przed przerwą goli nie obejrzeliśmy, ale więcej z gry mieli gospodarze.

Na drugą część meczu obie drużyny wyszły bez zmian w składach, a cztery minuty po wznowieniu gry gospodarze powinni prowadzić. Ambros znalazł się w świetnej sytuacji ale najpierw jego strzał obronił Cojocaru, a przy drugiej próbie był blokowany przez obrońców. Pogoń na szansę czekała do 56. minuty meczu. Grosicki dograł piłkę w pole karne do Biczachczjana, ale Ormianin w ostatniej chwili przed uderzeniem został uprzedzony przez Janżę. Obraz gry w drugiej części meczu był bliźniaczy do tego z pierwszej połowy. Górnik przeważał, ale nie potrafił tego zamienić na bramkę, a Pogoń grała jeszcze gorzej niż przed przerwą. W 73. minucie meczu Pogoń miała swoją szansę po rzucie rożnym. Głową na bramkę uderzał Wahlqvist, ale świetnie na linii zachował się Szromnik i odbił piłkę. Gdy mecz powoli zbliżał się do końca i wydawało się, że nic się już nie wydarzy, wprowadzony na boisko Luka Zahović pokarał Pogoń i wpakował piłkę do siatki strzałem lobem. Po straconej bramce Pogoń ruszyła do ataku. W 88. minucie spotkania mocny strzał z rzutu wolnego oddał Biczachczjan, ale Szromnik odbił to uderzenie.

3. kolejka PKO BP Ekstraklasy
Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin 1:0 (0:0)
1:0 Zahović 83'

Górnik Zabrze: Szromnik – Sánchez, Josema, Janicki, Janża – Rasak, Nascimento (81' Hellebrand) – Ambros (72' Wojtuszek), Podolski (81' Zahović), Lukoszek (81' Ismaheel) – Buksa

Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Zech, Malec, Koutris (70' Gamboa) – Łukasiak, Ulvestad – Biczachczjan, Gorgon (55' Kurzawa), Grosicki (70' Borges) – Koulouris (81' Paryzek)

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 5167

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...