Aktualności

Śląsk Wrocław - Warta Poznań (17.12, godz. 18:00)

Jeżeli we Wrocławiu myślą o europejskich pucharach, to takie spotkania jak te muszą wygrywać. Poznaniacy są w kryzysie i od trzech meczów nie zgarnęli nawet jednego punktu. Warta w tym czasie straciła aż 7 bramek i zaczyna się niebezpiecznie zbliżać do najniższych lokat. Natomiast dla gospodarzy to jest dość chimeryczny sezon. Śląsk nie potrafi złapać wiatru w żagle i tylko dwa razy w tym sezonie był w stanie wygrać dwa mecze z rzędu. 

Wisła Płock - Podbeskidzie Bielsko-Bieła (18.12, godz. 18:00)

Creme de la creme dla prawdziwych koneserów ekstraklasy. Delicje. Te spotkanie zapowiada się na klasyk równy meczom Podbeskidzia z Górnikiem Łęczna. Lekko mówiąc nie będzie to najbardziej porywające spotkanie w tej kolejce i oglądanie tego meczu będzie raczej dość wątpliwą przyjemnością. 

Legia Warszawa - Stal Mielec (18.12, godz. 20:30)

Na papierze faworyt tego spotkania jest tylko jeden. Stołeczni pod Czesławem Michniewiczem może i nie grają najpiękniej, ale bardzo skutecznie. Były szkoleniowiec Pogoni Szczecin wciąż czeka na swoją pierwszą porażkę w lidze jako trener Legii i wszystkie znaki wskazują na to, że w meczu ze Stalą się to nie zmieni. Mielczanie to dopiero 15. siła ligi i o ile pod Leszkiem Ojrzyńskim zaliczyli skok jakościowy, tak wciąż tułają się po dnie tabeli i punkt urwany Legii byłby dużym sukcesem. 

Cracovia - Lechia Gdańsk (19.12, godz. 17:30)

Gdańszczanie są bardzo dalecy od optymalnej formy i po czterech porażkach z rzędu bez strzelonego gola spadli na bardzo niską 10. pozycję. Na przeciwnym biegunie jest Cracovia Michała Probierza, która w ostatnich trzech starciach zdobyła 7 punktów i powoli się doczłapuje do górnej ósemki. Pasy są dość wyraźnym faworytem tego starcia. 

Lech Poznań - Wisła Kraków (19.12, godz. 20:00)

Po dobrej pierwszej fazie w Lidze Europy Lech ewidentnie opadł z sił, czego dowodem jest wysoka porażka z Pogonią w Poznaniu. Kolejorz czeka już na koniec rundy i możliwość odświeżenia składu w okienku transferowym, wydaje się to niezbędne do uratowania sezonu. Natomiast Wisła pod Hyballą wygląda całkiem solidnie i kto wie czy i przeciwko Białej Gwieździe piłkarze Żurawia nie stracą punktów. 

Piast Gliwice - Raków Częstochowa (20.12, godz. 15:00)

Małe derby Śląska zapowiadają się na najlepszy mecz tej kolejki. Piastunki po bardzo słabym początku złapały wiatr w żagle i w ostatnich pięciu meczach zdobyli aż 11 punktów. Cały czas wysoką formę notuje również Raków, który po 13 grach ma tylko 2 porażki na koncie i pozostaje wiceliderem w ligowej tabeli. Warto będzie odpalić telewizor dla tego starcia, ponieważ obie ekipy mogą dać dobrą lekcję taktyki. 

Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze (20.12, godz. 17:30)

Może i nie jest to hitowy pojedynek, ale dość przyjemny mecz zamyka nam rok 2020. Zabrzanie, którzy dobrze radzą sobie na wyjazdach i są obecnie czwartą siłą ligi jadą na Jagiellonię, która wygrała trzy ostatnie domowe mecze. Zapowiada się dobry mecz, w którym padnie trochę bramek, z niezłym tempem.