Aktualności

Mecz ten może mieć ogromne znaczenie dla gry o trzecie miejsce w ligowej stawce. Póki co zajmuje je Lech, który ma trzy punkty przewagi nad Pogonią.

- Jeśli chodzi o ten mecz, najważniejsze jest, aby nie myśleć o sytuacji w tabeli. To nie pomoże nam podczas spotkania. Musimy grać tak jak graliśmy do tej pory, ale musimy być skuteczniejsi w polu karnym rywala. Ekipa z Poznania ma wielu bardzo dobrych zawodników na wielu pozycjach i wydaje się, że jest teraz lepsza niż na początku sezonu. Świadczą o tym też jej występy w europejskich pucharach. To będzie dla nas wielkie wyzwanie, ale oczekujemy go z niecierpliwością. To będzie rywalizacja dwóch drużyn, które duży nacisk kładą na futbol ofensywny - mówił w piątek trener Jens Gustafsson.

Dwa pierwsze miejsca w tabeli wydają się być zarezerowane dla Rakowa Częstochowa i Legii Warszawa. Gra o brązowy medal może rozstrzygnąć się między Lechem i Pogonią, ale broni nie składa też Widzew Łódź i Warta Poznań. Jednak to Lechowi i Pogoni najbardziej zależy na tym, aby w przyszłym sezonie grać w pucharach, bo ich ewentualny brak będzie dużym rozczarowaniem.

- W Szczecinie zagraliśmy dobrze, ale nie byliśmy zadowoleni z wyniku. Wszyscy pamiętamy, jak wyglądała końcówka tamtego meczu. Teraz jest inna historia, w meczu z Pogonią możemy zrobić krok naprzód jeśli chodzi o naszą sytuację w tabeli. Jesteśmy dobrze przygotowani do tego spotkania. Znam Pogoń już od obozu w Opalenicy, gdzie rywal także był na zgrupowaniu. Już wtedy podglądałem Pogoń i byłem zaskoczony wysoką jakością tej drużyny - mówił z kolei John van der Brom, szkoleniowiec Lecha Poznań.

Portowcy do Poznania udali się bez Marcela Wędrychowskiego, który zmaga się z urazem mięśniowym. Do kadry meczowej wraca za to Benedikt Zech. Lech ma bardzo szeroką kadrę i nawet absencja Szymczaka, który wrócił z urazem z kadry, nie wydaje się być wielką stratą.

- W tym momencie Lech ma nad nami w tabeli trzy punkty przewagi, więc wygrana w niedzielę może się dla nas okazać niezmiernie istotna w kontekście walki o medal. Analizujemy wraz ze sztabem szkoleniowym mecze przeciwnika i na pewno będziemy pod jego kątem odpowiednio przygotowani. Pogoń zawsze gra widowiskowo i jestem przekonany, że tak samo będzie tym razem. Do końca sezonu pozostało tylko kilka spotkań, a my nie mamy wiele do stracenia. Zamierzamy pokonać na wyjeździe Lecha i zgarnąć na koniec sezonu trzecie miejsce, które zapewni nam grę w europejskich pucharach - ocenia przed meczem Linus Wahlqvist.

Spotkanie Lecha z Pogonią wzbudza spore zainteresowanie kibiców obu klubów. Lechici stawią się na własnym obiekcie w liczbie około 30 000, a ze Szczecina swoją wizytę w Poznaniu zapowiedziało 2 000 fanów.

- Zdaję sobie sprawę z sytuacji z kibicami. Mam nadzieję, że uda się znaleźć takie rozwiązanie, aby wszyscy nasi sympatycy, którzy chcą, mogli wejść na stadion. Na spotkaniu z Lechem czeka nas świetna atmosfera. Obiekt rywali będzie pełny. O tym marzy każdy zawodnik. O tym, aby wyjść i zagrać przed pełnymi trybunami, gdy presja jest wysoka. Chcemy, aby nasi zawodnicy wychodzili naprzeciw presji, a nie jej podlegali. Musimy ją kochać - można było usłyszeć od trenera Gustafssona. - Dla naszych kibiców i nas samych ważny jest każdy kolejny mecz i w każdym ważne jest, aby wygrać. Niektóre spotkania są jednak szczególne i właśnie takie czeka nas w niedzielę. Piłkarze świetnie odebrali wsparcie od kibiców, jakie otrzymali w ostatnich dniach. Każdy z nich go potrzebuje. Im więcej takiego wsparcia otrzymamy w przyszłości, tym będziemy lepsi.

Skład przypuszczalny: Stipica - Wahlqvist, Kostas, Zech, Koutris - Dąbrowski, Łęgowski, Kowalczyk, Almqvist, Grosicki - Zahović

26. kolejka PKO BP Ekstraklasy
Lech Poznań - Pogoń Szczecin
02.04.2023 (niedziela), godzina 17:30
Inea Stadion w Poznaniu

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!