Najważniejszy mecz jesieni? We wtorek na własnym obiekcie piłkarze Pogoni Szczecin podejmować będą drużynę Górnika Zabrze. Cel to awans do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski i walka wiosną o zdobycie pierwszego trofeum.
O tym jak kibicom Pogoni Szczecin kojarzą się występy zespołu w rozgrywkach o Puchar Polski w ostatnich latach pisać nie trzeba. To zazwyczaj szybka przygoda zakończona odpadnięciem często z niżej klasyfikowanym rywalem. Ostatni raz piłkarze Pogoni Szczecin w finale rozgrywek zagrali w 2010 roku. Od tamtej pory tylko raz doszli dalej niż ćwierćfinał tych prestiżowych rozgrywek. To najlepiej opisuje najnowszą historię udziału Pogoni w Pucharze Polski.
Portowcy przystąpią do tego meczu po dwóch porażkach ligowych. Najpierw przegraliśmy na własnym stadionie ze Stalą Mielec, a kilka dni temu przegraliśmy w Zabrzu z Górnikiem z którym znów przyjdzie nam się zmierzyć.
- Wpadliśmy w dołek. Mecz ze Stalą Mielec tydzień temu przegraliśmy na własne życzenie. Cierpieliśmy przez cały tydzień, bo ciężko zapomnieć w łatwy sposób o takiej porażce. Przyjechaliśmy do Zabrza na ciężki teren, ale Górnik też nie był w dobrej formie przed tym spotkaniem. Dziś jednak to im wystarczyło, że strzelili nam gola w pierwszej akcji. My, gdy pierwsi tracimy bramkę... Już nie pamiętam kiedy ostatni raz odwróciliśmy taki mecz na naszą korzyść. Mamy słaby okres obecnie. Trzeba jednak szybko o tym zapomnieć i przygotować się do najważniejszego meczu rundy, który rozegramy we wtorek. W Ekstraklasie punkty uciekają, inni wygrywają. Dla naszych kibiców Puchar Polski jest ważny i musimy zrobić wszystko, aby przejść do kolejnej rundy - mówił Kamil Grosicki po piątkowym meczu w Zabrzu. - Motywujemy się przed meczem, rozmawiamy, wychodzimy na boisko i dostajemy bramkę. Później ta pewność siebie w nas spada. W pierwszej połowie graliśmy tragicznie. Po przerwie było trochę lepiej, stwarzaliśmy sytuacje, których nie wykorzystaliśmy. Jest nad czym znów pracować. Mieliśmy dobrą formę w październiku i listopadzie, a teraz gramy słabo. Widzę po sobie, że muszę dać więcej drużynie, bo gdy nie mam dobrego dnia, to zespół na tym cierpi.
Pogoń ma problemy ze skutecznością. W Zabrzu nie potrafiła trafić do siatki rywali ani razu. Oddać też trzeba, że zawodnicy Górnika tego dnia spisywali się świetnie w obronie.
- Byliśmy skuteczni w grze defensywnej. Nasza gra spodowowała, że wygraliśmy ten mecz. Musieliśmy radzić sobie w dziesiątkę i gra w defensywie i nasza skuteczność zadecydowała o naszym zwycięstwie - mówił w piątek Kryspin Szcześniak, wychowanek Pogoni Szczecin, który dziś reprezentuje barwy Górnika Zabrze. - Będziemy chcieli wygrać wtorkowy mecz i awansować dalej, bo Puchar Polski jest dla nas bardzo ważny.
W meczu Fortuna Pucharu Polski przez 90 minut w barwach zespołów musi występować minimum jeden młodzieżowiec. To może być kłopot dla trenera Gustafssona, bo od dwóch miesięcy kompletuje zespół bez młodego piłkarza w składzie. W meczu poprzedniej rundy z Podbeskidziem Bielsko-Biała trener Dumy Pomorza postawił na Mariusza Fornalczyka.
- Jeszcze nie wiem, na kogo postawię. Mogę powiedzieć, że zawodnicy, którzy przeszli z Akademii do I drużyny są w tej samej sytuacji. Mamy wśród nich do dyspozycji wielu ofensywnych graczy i trudno jest powiedzieć, który zagra. Poza tym mamy też młodzieżowego bramkarza - mówił Gustafsson przed wyjazdem na ligowy mecz z Górnikiem.
To dla Pogoni Szczecin będzie bardzo ważne spotkanie. Sytuacja w lidze jest trudna i jeśli Pogoń chce grać w przyszłym sezonie w pucharach, to rozgrywki o Puchar Polski wydają się być najprostszą drogą. Aby o tym jednak myśleć, najpierw trzeba pokonać Górnika na własnym boisku.
PRZYPUSZCZALNY SKŁAD POGONI: Cojocaru - Wahlqvist, Malec, Zech, Koutris - Fornalczyk, Ulvestad, Kurzawa, Gorgon, Grosicki - Koulouris
1/8 finału Fortuna Pucharu Polski
Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze
5 grudnia (wtorek), godzina 18:00
stadion im. Floriana Krygiera w Szczecinie
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
