Aktualności

Raczej nikt się tego nie spodziewał, ale Pogoń do meczu z Widzewem podejdzie ze zmianą na jednym z kluczowych w klubie stanowisk. W sobotnim meczu Portowców pierwszy raz jako pierwszy trener poprowadzi Robert Kolendowicz.


Portowcy do tego meczu podejdą po wygranej batalii ze Stalą Mielec, ale to już nie ma wielkiego znaczenia. W tym tygodniu wydarzyło się tyle, że o meczu z drużyną z Mielca niewielu już pamięta. Zmiana szkoleniowca w Pogoni Szczecin była ogromną niespodzianką. Wieść gruchnęła dwa dni przed meczem.

- Sytuacja była bardzo dynamiczna. Ten tydzień był inny niż nasze pozostałe mikrocykle do meczu. W ostatniej chwili dowiedzieliśmy się, że trener Gustafsson będzie nas opuszczał. Ja miałem okazję prowadzić trening dzisiaj i wczoraj. Nasz podział obowiązków już wcześniej był taki, że często to ja odpowiadałem za prowadzenie treningów, więc zespół tego aż tak nie odczuł - mówił w piątek Robert Kolendowicz. - Ja będę odpowiadał za całość projektu, ale niezwykle istotne, aby otaczali mnie ludzie jakościowi i merytoryczni. Paweł Ozga będzie blisko ze mną współpracował. Jest z nami jeszcze trener Vitor Gazimba. Być może nas opuści, ale ciągle jeszcze pracuje w Pogoni i daje z siebie 100%. Tomek Krzywonos był wcześniej analitykiem, a teraz będzie trenerem i będzie odpowiadał za pracę podczas treningów. Wzięliśmy też młodego, utalentowanego trenera z Akademii, Dawida Nowaka, który będzie pomagał we wprowadzaniu do drużyny zawodników z Akademii. Pozostali członkowie sztabu pozostają bez zmian. Daliśmy sobie trzy tygodnie pracy w takim składzie osobowym. Po tym czasie zobaczymy, jak to będzie funkcjonować. Jeśli nasza praca będzie dobrze wyglądała, to pozostaniemy w takim składzie. Myślimy też o dołączeniu do sztabu trenera mentalnego.

Portowcy w sobotę zmierzą się z Widzewem Łódź. To jedna z trzech drużyn, która w tym sezonie nie zaznała jeszcze smaku porażki. Takim wyczynem pochwalić się może jeszcze Piast Gliwice i Jagiellonia Białystok.

- Widzew dobrze zaczął sezon. Nie doznali jeszcze porażki i są w piłkarskim gazie. Czeka nas na pewno fajne widowisko, bo spotkają się dwa zespoły proaktywne. Widzew, który buduje akcje, lubi kreować grę, i my, którzy również to lubimy. Żeby wygrać ten mecz będziemy musieli być czujni w momentach, gdy nie mamy piłki. Widzew ma też swoje problemy. Lewy obrońca, nowy nabytek, został wyeliminowany za czerwoną kartkę. Gikiewicz miał też swoje problemy w tym tygodniu. Zobaczymy, czy będzie w stanie zagrać. To zespół w dobrym momencie, ale wierzę, że my jutro będziemy lepsi - mówił o rywalu Kolendowicz. - Z zawodników, którzy byli kontuzjowani dłużej nie będzie z nami Loncara i Wędrychowskiego. Malec też nie będzie gotowy, dalej boryka się z problemem mięśniowym. Wracają za to Grosicki i Koulouris. Chciałbym powiedzieć Wam, jaką obaj ogromną pracę wykonali, aby uczestniczyć w jutrzejszym meczu. "Kulu" miał bardzo źle wyglądający wypadek w meczu w Zabrzu. Na początku rokowania były kiepskie, ale on zrobił wszystko, aby wrócić jak najszybciej. Aby móc pomagać jak najszybciej zespołowi. Chciałbym podziękować sztabowi medycznemu, że udało się go tak szybko przywrócić do gry. Kamil to samo. Wykonał ogromną pracę i miał wielką wolę, aby być do dyspozycji na jutrzejszy mecz. Dzięki dobrej pracy naszego sztabu medycznego te absencje udało się zniwelować.

Widzew przyjedzie do Szczecina szukać kolejnego kompletu punktów, ale cel w Pogoni jest ten sam. Wygrać, tym bardziej, że do kadry meczowej wrócą Kamil Grosicki i Efthymis Koulouris.

- Ciężko jest mi zakwalifikować, który rywal jest wygodny dla Widzewa, a który nie. Wiem, że zawsze musimy ciężko pracować, żeby zdobyć trzy punkty. Ostatnio tych punktów udało się trochę zdobyć, ale na pewno każdy jakościowy rywal to dla nas dobre wyzwanie. Takie wyzwanie czeka na jutro - mówi Daniel Myśliwiec, trener Widzewa. - Pogoń poprowadzi asystent, który cały czas pracował z trenerem Gustafssonem, więc nie zakładamy jakichś drastycznych zmian. Pamiętam nasz poprzedni mecz. Wtedy Pogoń była bardzo konsekwentna i może nie miała ogromnej liczby wariantów rozegrania, ale była  w nich bardzo konsekwentna. Nawet jeśli one kilka razy nie wypalały, to oni dalej w to szli.

Na mecz Pogoni Szczecin z Widzewem Łódź najpewniej wyprzedadzą się wszystkie bilety. Czeka nas więc świetne wydarzenie z naszpikowanymi trybunami.

-----

KILKA SŁÓW PRZED MECZEM OD BETCRIS.PL

Dwa mecze domowe, dwa zwycięstwa, dwa spotkania bez straconej bramki. Piłkarze Pogoni zrobią wszystko, żeby przedłużyć tą znakomitą passę. Zadanie nie będzie jednak łatwe, bo do Szczecina przyjeżdża Widzew Łódź, który nie zaznał jeszcze goryczy porażki w tym sezonie. Piłkarze gości będą szczególnie zmotywowani, ponieważ dobrze pamiętają ubiegły sezon i porażki z Pogonią w obu spotkaniach.

Nasz partner – bukmacher Betcris przewiduje otwarty mecz i oferuje kurs 2,95 na to, że w sobotnim spotkaniu górą będzie Pogoń Szczecin i obie drużyny strzelą gola. Dzięki rejestracji w serwisie z kodem „POGONSPORTNET wasz pakiet powitalny wyniesie aż do 1400 PLN.  

-----

SKŁAD PRZYPUSZCZALNY: Cojocaru - Wahlqvist, Zech, Borges, Koutris - Ulvestad, Gorgon, Łukasiak, Grosicki, Biczachczjan - Koulouris

5. kolejka PKO BP Ekstraklasy
Pogoń Szczecin - Widzew Łódź
17.08.2024 (sobota), godzina 20:15
stadion im. Floriana Krygiera w Szczecinie

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 2111

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...