Na zakończenie kolejki inaugurującej rundę wiosenną Pogoń Szczecin zmierzy się na własnym obiekcie z obecnym wicemistrzem Polski, czyli Piastem Gliwice. Termin spotkania na pewno nie jest zbyt korzystny, jednak dla spragnionych wrażeń kibiców nie powinno to stanowić zbyt dużej przeszkody. Chociaż liczba zakupionych na ten moment biletów pokazuje coś zupełnie innego.
Na powrót ligi czekaliśmy niemal dwa miesiące. Powiedzmy sobie jednak szczerze, że raczej niewielu kibiców odlicza z niecierpliwością godziny do pierwszego meczu Pogoni w nowym roku. Panujące nastroje są raczej stonowane, przez co wydają się nie być do końca takie, jakich można by oczekiwać po dosyć długiej przerwie od Ekstraklasy. Duży wpływ na to ma z pewnością niewielka ilość transferów, a co za tym idzie brak sensacji, która mogłaby przykuć uwagę podczas przygotowań do startu rundy.
Natomiast same przygotowania wyglądały już bardzo dobrze. Pięć wygranych sparingów, jeden zremisowany. Stopniowe pojawianie się na boisku piłkarzy, którzy pomyślnie powracali do treningów po kontuzjach. W wielu wypowiedziach zawodników słyszymy, że oni pierwszego meczu zdecydowanie nie mogą się już doczekać. – Wszyscy czekamy już na ten mecz. Szkoda, że gramy dopiero w poniedziałek, ale taki jest terminarz – powiedział na kilka dni przed spotkaniem z Piastem Adam Frączczak.
Zimą do klubu dołączył jeden zawodnik, ale także jeden go opuścił. Kręgosłup drużyny pozostaje zatem bez zmian. Wszyscy piłkarze, którzy zmagali się z większymi lub mniejszymi problemami zdrowotnymi są już w treningu i mogą być brani po uwagę przy wyborze kadry na mecz.
Więcej nowych nazwisk możemy natomiast znaleźć w drużynie naszego jutrzejszego rywala. Do zespołu Piasta dołączyli tacy piłkarze jak Adam Mójta, Michal Papadopulos czy Łukasz Sekulski. Mecze sparingowe w wykonaniu gliwiczan wyglądały różnie i ciężko na ich podstawie ustalić formę zespołu. - Nigdy nie wiesz jaka jest forma przeciwnika i innych zespołów podczas pierwszego meczu ligowego. Ale nieważne czy to początek, koniec czy środek, do każdego trzeba podejść skoncentrowanym – podsumował ten fakt Łukasz Zwoliński.
Z tego samego powodu ciężko powiedzieć więcej o formie Portowców już teraz, gdyż ostatecznie zweryfikuje ją dopiero mecz ligowy. Wszystko wskazuje jednak na to, że możemy być dobrej myśli i oczekiwać, że gra naszych zawodników dostarczy nam wielu pozytywnych emocji. Aby jednak przekonać się na własne oczy o tym jak będzie, warto pojawić się na stadionie i od pierwszego meczu w roku wspierać granatowo-bordowych w walce o punkty.
21. kolejka Lotto Ekstraklasy
Pogoń Szczecin – Piast Gliwice
13.02.2017, godzina 18:00
Stadion Miejski im. Floriana Krygiera w Szczecinie
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...