Aktualności

- Widziałem Arkę na żywo, dzień przed naszym meczem. Niechętnie rozmawiam o silnych elementach naszych rywali. Jednak to co ich wyróżnia to zgranie i to, że walczą do końca. My jednak też jesteśmy drużyną i chcemy się im przeciwstawić - mówi o najbliższym rywalu trener Kosta Runjaic.

Portowcy przystąpią do meczu z zespołem z Gdyni ze znacznie większym optymizmem. Kilka dni temu udało im się przecież wygrać ważne spotkanie z Lechią w Gdańsku i zdobyć ważne punkty. Szkoleniowiec jednak cały czas dostrzega braki w swoim zespole nad którymi chce pracować.

- Myślę, że w obecnej sytuacji można mówić o wielu mankamentach. To jednak nie miejsce na to. Ważne, że byliśmy bardzo skuteczni. Musimy lepiej grać w kontrze. Mieliśmy zbyt dużo zbyt łatwych strat piłek - dodał Runjaic.

Portowcy mieli na regenerację jeden dzień mniej niż rywale. Arka grała we wtorek na własnym stadionie z Górnikiem Zabrze, a Portowcy w środęw Gdańsku.

- Ten mecz rozstrzygnie się w głowie. Patrząc jednak czysto fizjologicznie to są w lepszej sytuacji, bo mieli dzień więcej. Jest to jednak ostatni mecz i mamy dużą szansę aby w tym "angielskim" tygodniu postarać się o zwycięstwo. Ci, którzy będą mieli silniejszą wolę i czystszą głowę wygrają - ocenił szkoleniowiec Portowców.

Pogoń w meczu z Arką zagra bez Ricardo Nunesa. Rywale przyjadą bez Marcjanika, który również nie może zagrać w tym spotkaniu. Teraz, gdy Portowcy zaczęli grać lepiej i punktować z większą regularnością pozostaje pytanie, czy nie szkoda, że granie kończy się właśnie w tym momencie?

- Nie jest mi żal, że runda się kończy. Nie była ona łatwa dla nas czy dla kibiców. Myślimy tylko o najbliższym meczu. Chcemy pokazać to co ostatnio i jeszcze trochę dołożyć. Wtedy będziemy mogli się trochę uśmiechać. Zawodnikom dobrze zrobi wolne - dodał Runjaic.

XXI kolejka Lotto Ekstraklasy
Pogoń Szczecin - Arka Gdynia
16.12.2017, godzina 15:30
stadion im. Floriana Krygiera w Szczecinie