W ostatnim sparingu przed wznowieniem rozgrywek ligowych Pogoń mierzyła się z Kotwicą Kołobrzeg. Na ten mecz desygnowany był praktycznie rezerwowy skład. Jak się okazało, nie przeszkodziło to w pokaźnym zwycięstwie.
Rezerwowy skład Pogoni fatalnie wszedł w mecz. Już w trzeciej minucie goście wykorzystali swoją okazję i wyszli na prowadzenie. Obrońcy nie potrafili wyjaśnić sytuacji pod bramką i niestety Kudła musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Po dwudziestu minutach od pierwszego gwizdka Portowcom udało się odpowiedzieć trafieniem. Pewnie sytuację „sam na sam” wykorzystał Łukasz Zwoliński. Na 5 minut przed zakończeniem pierwszej części akcja szczecińskiego duetu Kort-Zwoliński dała w końcu prowadzenie naszej drużynie. Po raz kolejny bramkarza gości pokonał Łukasz Zwoliński.
Na początku drugiej połowy swoją dobrą okazję mieli zawodnicy Kotwicy, jednak nie potrafili jej wykorzystać. Jako, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić za chwilę to Portowcy podwyższyli. Znów zrobił to Zwoliński, który wykorzystał w ładny sposób podanie z głębi pola, skleił piłkę klatką i pokonał bramkarza. Piłkarze ofensywni naszej drużyny wyraźnie złapali wiatr w żagle i próbowali podwyższyć wynik. Znów świetną okazję miał Zwoliński, który zamiast podać do znajdującego się na jeszcze lepszej pozycji Korta uderzył w boczną siatkę. Co się jednak odwlecze… na 4:1 podwyższył strzałem głową Zakrzewski.
Pogoń Szczecin - Kotwica Kołobrzeg 4:1 (2:1)
20’, 40’, 53’ Zwoliński, 81’ Zakrzewski
Pogoń: Kudła – Niepsuj (78’ Pach), Rudol, Obst, Stefaniak (83’ Bochniak) – Jaroch (83’ Kuzko), Piotrowski, Zieliński, Kort (68’ Paczuk), Kowalczyk (68’ Pawłowski) – Zwoliński (68’ Zakrzewski).
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...