W poniedziałek trwały dalsze prace przy demontażu zadaszenia na stadionie im. Floriana Krygiera. Celem było zdjęcie jednej z trzech płatwi.
- Prace trwały do około 22:00, piłowali, stukali, podważali, podnosili i opuszczali za pomocą żurawia samojezdnego. Skrzypiało, trzeszczało, ale nie puściło... - mówi nam JacYK, jeden z naszych czytelników, który przygotował dla Was porcję zdjęć. - Zapewne jutro ciąg dalszy walki z demontażem tego elementu dachu.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.