W obecnym sezonie rozegrał tylko 39.minut na placu gry. Jest jokerem w talii Dariusza Wdowczyka, ale chce udowodnić swoja ciężką pracą na treningach, że zasługuję na pierwszy skład. Z Jakubem Bąkiem rozmawiał Konrad Ernest.
Za wami bardzo dobry start, a ty na razie występujesz w roli Jokera. Jak się z tym czujesz?
- Taką rolę mam przypisaną póki co przez trenera, ale robię wszystko co w mojej mocy żeby grać od początku spotkania.
Z perspektywy trybun twoje wejścia na zmęczonych przeciwników robią wiele dobrego dla Pogoni. Swoją szybkością i dobrą grą jeden na jeden wnosisz dużo zamieszania w szeregach przeciwnika.
- Nie mnie to oceniać. Pozostawiam to do oceny kibiców i ekspertów. Ja wchodząc na boisko wypełniam zalecenia trenera, czyli wygrywać jak najwięcej pojedynków jeden na jeden i stwarzać sobie wolne miejsce za obrońcami. Myślę, że to idzie w dobrym kierunku.
Mówisz, że walczysz o pierwszą jedenastkę, a przed wami spotkanie z przeciwnikiem, który niewątpliwie ci „leży”.
- Dokładnie. Jadę na stare śmieci i chciałbym zagrać w tym spotkaniu. Zobaczymy jak będzie. Jeśli dostanę szansę zrobię wszystko aby zdobyć gola.
W Szczecinie super akcje i bramki. Teraz liczymy na powtórkę z twojej strony w Kielcach.
- Mam taką nadzieję. Jadę tam z podwójnym zaangażowaniem. Chce coś udowodnić ludziom w Kielcach.
Czego tobie życzyć w nowym sezonie T- Mobile Ekstraklasy?
- Jak najwięcej bramek!
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...