W dwóch pierwszych spotkaniach tego sezonu o sile skrzydeł stanowili Karol Danielak i Mateusz Lewandowski. Pierwszy prezentował się solidnie, a drugi nawet strzelił gola Lechowi Poznań. Czy w meczu z Lechią na skrzydłach zobaczymy innych piłkarzy?
W meczu ze Śląskiem Lewandowski opuścił boisko już w przerwie. Trener szukał większej aktywności na skrzydłach.
- Zastanawiamy się, na kogo postawić. Gra skrzydłami jest dla nas kluczowa. Mamy pole wyboru. Wybieramy wśród Kuna, Murayamy, Lewandowskiego, Przybeckiego i Danielaka. Rotacja jest rzeczą naturalną. Obserwuję piłkarzy na treningach i widzę, jak się prezentują - tłumaczył na przedmeczowej konferencji prasowej trener Michniewicz.
Swojej pozycji pewny nie jest też Karol Danielak, który w rozmowie z \"Gazetą Wyborczą\" podkreśla, że najważniejsze będą założenia taktyczne i to, kto będzie do nich najbardziej pasował.
- Na razie do spotkania podchodzę bardzo spokojnie. Pozostały dwa dni, a trener niczego jeszcze nie zdradził. Będę czekał do ostatniego dnia na decyzję, podobnie jak pozostali zawodnicy. Oczywiście mam nadzieję na kolejny występ. Liczę, że trener postawi na mnie, ale wszystko jest uzależnione od założeń taktycznych. Jeśli będę najlepiej pasował do ich realizacji, to zagram. O wszystkim dowiemy się jednak dopiero w dniu meczu, więc musimy być cierpliwi - powiedział Danielak.
Którzy skrzydłowi Waszym zdaniem sprawdziliby się najlepiej w meczu z Lechią?
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...