Dziennikarze bydgoskiej Gazety Wyborczej są zdania, że Kamil Drygas, o którego w czerwcu i lipcu zabiegała Pogoń Szczecin, jest na wylocie z tamtejszego Zawiszy. Czy Pogoń wznowi negocjacje w sprawie defensywnego pomocnika?
Kiedy w czwartek na konferencji prasowej trener Mariusz Rumak usłyszał pytanie o ewentualne odejście Drygasa, najpierw przez chwilę milczał, a potem odpowiedział: - Na wszystko jestem przygotowany. O odejściu Alvaro, dowiedziałem się w poniedziałek z internetu. Czasami się zastanawiam, idąc do szatni, czy zobaczę tych samych piłkarzy. Tak na dziś moja praca wygląda. Jestem od trenowania, a nie budowania zespołu. Od budowania drużyny w tym okienku transferowym są inni.
Już w lipcu trwały negocjacje Zawiszy z Pogonią Szczecin w sprawie transferu Drygasa. Wówczas kwestią sporną była wysokość odstępnego dla bydgoskiego klubu. O Drygasie w trakcie okresu przygotowawczego w samych superlatywach wypowiadał się trener Czesław Michniewicz. Zawodnik na tę pozycję jest Pogoni potrzebny, jednak nie niezbędny. Wyższy priorytet w klubie ma pozyskanie napastnika.
Do końca okienka transferowego pozostało 11 dni. Od września kluby będą mogły wzmacniać się jedynie piłkarzami wolnymi.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.