Pogoń zremisowała w Szczecinie z Wisłą 1:1, co podtrzymuje serie meczów bez porażki obu zespołów. Zarówno Portowcy jak i Wiślacy jeszcze w tym sezonie nie zeszli z boiska pokonani. Mecz rozstrzygnęły dwa rzuty karne. Bardzo mocnych słów odnośnie pracy arbitrów użył Czesław Michniewicz. Oto, co do powiedzenia po meczu mieli szkoleniowcy obu ekip:
Kazimierz Moskal(trener Wisły): Nie mam nic mądrego do powiedzenia. W pierwszej połowie strzeliliśmy bramkę a nie gralismy najlepiej. W drugiej mieliśmy okazję do kontry, ale nie udło się nic strzelić
Czesław Michniewicz(trener Pogoni): Postaram się na spokojnie. Zagraliśmy ważny mecz, wiedzieliśmy jak konstruują akcje. Uczuliliśmy zawodników na sposób rozgrywania akcji Wisły rzed polem. Niestety Ricardo o tym zapomniał. Było kilka urazów, problemy miał Zwoliński, na szczęście zagrał. Dużo ożywienia dały zmiany na początku połowy. To nie byl zły mecz w naszym wykonaniu. Nie udało nam się okazji zamienić na bramkę. Dziękuję kibicom, dali nam fantastyczny doping. Muszę dodać od siebie. Nie mogę akceptować pewnych sytuacji. Pytam się sędziego: "Dlaczego nie podyktował Pan faulu Guerriera na Murawskim". Ja się nie mogę na to godzić, żeby w takich sytuacjach trener lądował na trybunach. Przybył przyjechał do Szczecina i może wszystko. Dzisiaj sędzia rozbujał swoimi decyzjami trybuny, a nie my. Nie zgadzam się na takie traktowanie trenerów przez sędziów.
Jarosław Fojut ma naciągnięty mięsień, nie chcieliśmy ryzykować pogłębieni kontuzji.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...