Aktualności

Pogoń mimo drugiej pozycji w lidze, ma sporo mankamentów w swojej grze. Jednym z nich jest gra skrzydłowych. To największy problem trenera Michniewicza.


Mowa o Karolu Danielaku, Miłoszu Przybeckim, Takuyi Murayamie i Patryku Małeckim. Oczekiwania zarówno kibiców jak i sztabu szkoleniowego są zdecydowanie większe niż obecna gra.

- Dużo z nimi rozmawiam. Pokazuję przykłady zawodników z innych lig. Nie chcę uderzać publicznie w tych chłopaków ale oni o tym wiedzą, że nie mają liczb. A tego od nich oczekuję. Z czasem dojdzie do rywalizacji jeszcze jeden zawodnik. Mowa o Marcinie Listkowskim, który chcemy aby trenował grę na skrzydle - mówił podczas środowej konferencji trener Portowców.

Dużo większe oczekiwania wiązane były z pozyskaniem Miłosza Przybeckiego. Zawodnik jednak nie podnosi jakości drużyny, a przez kibiców odbierany jest jako zbędne ogniwo.

- Miłosz potrafi więcej niż to co pokazuje w ostatnim czasie. Mając w zespole Akę, Dwaliszwiliego, ktoś musi mu odpowiednio dograć. On ma świetny start do piłki i wyskok. On jest zestresowany i ja to widzę. Miłosz wie, że oczekiwania są co do niego większe. Dajmy mu jeszcze czas - tłumaczył z nadzieją Michniewicz.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 2059

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...