Aktualności

Wladimer Dwaliszwili spotkanie z Piastem Gliwice rozpoczął jeszcze na ławce rezerwowych. Konkurent do gry w ataku zdobył dwa gole. Czy to znak, że gruzin znów liczyć może tylko na grę z ławki? Trener zapewnia, że nie, bo nie jest zwolennikiem hasła, że zwycięskiego składu się nie zmienia.


- Nie wyznaję zasady, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Gdy zespół wygra 2-3 mecze ten 12 czy 13 zawodnik nie motywuje się wtedy odpowiednio - mówił w środę trener Czesław Michniewicz.

Dwaliszwili z pewnością czeka na szansę gry od początku. Mecz z Termaliką mógłby być do tego idealną okazją. Na pozycji "10" słabo spisuje się ostatnio Akahoshi. Dodatkowo japończyk w tygodniu narzekał na problemy zdrowotne.

- Dwaliszwili może grać jako cofnięty napastnik. W miejsce Aki na "10". Łukasz jest królem pola karnego, tam się odnajduje ale pewnie będą się zmieniać - tłumaczył dziennikarzom trener Portowców.

Dwaliszwili chce jak najszybciej wrócić do regularnej gry. Czas, któy spędził w Danii, uważa za najgorszy w przygodzie z piłką.

- Występy w Danii były najgorszym czasem w mojej karierze. Trener, który mnie sprowadzał, wyleciał z pracy po czterech meczach. Przyszedł nowy i miał inny pomysł na zespół. Tak bywa. A latem znów zmieniono szkoleniowca. W osiem miesięcy drużynę prowadziło trzech trenerów - mówi w rozmowie z Przeglądem Sportowym napastnik Pogoni.

Ofertę z Pogoni przyjął szybko, po krótkich negocjacjach. Z pewnością chciałby już zacząć "spałacać się" na boisku.

- Nie wiedziałem czy zostać, czy odchodzić z Odense. Wtedy odezwała się Pogoń. Działacze zaproponowali swoje warunki, ja swoje, oni przedstawili drugą propozycję i byliśmy dogadani. Trzy dni i wszystko było załatwione - powiedział Dwaliszwili.

ROZMOWĘ Z NAPASTNIKIEM PRZECZYTAĆ MOŻNA TUTAJ!

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne/Przegląd Sportowy
Wyświetleń: 2197

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...