Aktualności

Jako pierwszy głos zabrał Jarosław Mroczek, który zwrócił uwagę na to, że stadion ma służyć kibicom i to oni powinni brać udział w dyskusji organizowanej przez telewizję regionalną.

- Myślę, że nie ja powinienem tutaj siedzieć tylko przedstawiciel kibiców. Jaki ten stadion będzie - dotyczy sympatyków Pogoni. Klub będzie ten proces wspierał. Bezwględnie wydaje mi się, że podmiotem rozmowy powinni być kibice. Mamy pozytywne wieści, bo zaczęły się rozmowy między kibicami a miastem. Stadion nie powstaje dla Pogoni ale dla kibiców - mówił Prezes Pogoni.

W programie zaprezentowany został materiał dotyczący całej historii rozmów na temat budowy stadionu w Szczecinie. Temat sięga czasów Sabriego Begdasa.

- Historia stadionu toczy się od dawna. Pokazuje ona pewną drogę. Głosów jest wiele, jaki ten stadion, gdzie ten stadion i jakiej pojemności. W tej chwili idziemy w tym kierunku, żeby ten stadion był. Żeby był nowoczesny i dostosowany do odpowiednich wymogów. Oczywiście, najwięcej dyskusji dotyczy czy będzie kwadratowy, prostokątny, czy będzie łuk. Każdy ma swoje subiektywne zdanie. Po tym konkursie architektonicznym, widać że jest on ciekawym pomysłem - tłumaczył Dykiert.

Największą niewiadomą w przypadku modernizacji są koszty. Konkurs, który był organizowany miał się mieścić w okolicy 50 milionów złotych. Dziś wiadomo, że będzie to ponad 100 milionów. Ile dokładnie?

- Poczekajmy do czasu, gdy architekt pracujący nad projektem przedstawi koszty. To jest najważniejsze. Na tym będziemy etapować prace, dobór materiałów - apelował Dykiert.

- Pogoń nie jest stroną. Popełniamy pewien mentalny błąd. Trzeba rozdzielić projekt od finansów. Stadion projektuje pracownia, która nie miała odpowiedniego doświadczenia. Stąd taka reakcja kibiców, którzy chcą typowo piłkarski stadion. Jest też sprawa finansowa i ja bym tego nie łączył. Ani miasto, ani architekci nie wiedzą ile on będzie kosztował. Podają jedynie, że krzesełko będzie kosztować od 6 do 6,5 tysiąca złotych. To wyjdzie bardzo dużo, około 128 milionów. Mamy doświadczenia z innych miast gdzie modernizacja zawsze była dużo droższa - ripostował prezes Mroczek.

Inną, ważną dla kibiców kwestią jest sam projekt architektoniczny, który przewiduje pozostawienie łuku. Takich stadionów, typowo piłkarskich nie buduje się już na całym świecie.

- Z punktu widzenia formalnego, taka opcja została wybrana. W takim kształcie ten stadion ma być. Większość osób, która przyglądała się projektowi, mówiły, że jest on dobry - dodał Dykiert.

Kibice walczą o budowę zupełnie nowego stadionu. Cały czas zbierane są podpisy pod projektem uchwały rady miasta mającą na celu zobligowanie prezydenta do rozpatrzenia dwóch lokalizacji do budowy zupełnie nowego obiektu. W wypowiedziach urzędników odczytać można, że do czasu poznania kosztów modernizacji, nic w tej sprawie się nie zmieni. Tylko kolejnymi podpisami możemy zwrócić jeszcze większą uwagę na ten ważny dla nas, kibiców, temat.