Aktualności

 - Obowiązki Kristijana przejął Marcin Węglewski, który również posiada odpowiednie papiery. Ma teraz więcej pracy i to jest problem. Budowaliśmy sztab szkoleniowy z myślą, że musimy go rozszerzyć nawet kosztem jednego czy dwóch zawodników w kadrze. Skoro mamy tak prężnie działającą akademię, potrzebujemy ludzi do pracy. Kristijana namawiałem dość długo, na początku miał trochę oporów. Plan był taki, że na razie będzie do grudnia, a potem się określi. Chłopak wychował się w Niemczech, niektóre rzeczy go u nas dziwiły, ale gdyby nie sprawy rodzinne, dalej byłby w Pogoni - tłumaczy trener Portowców.

Jednym z kandydatów na stanowisko trenera ds. przygotowania fizycznego był pracujący w Szczecinie kilka lat temu Piotr Jankowicz. Niestety, z powodów rodzinnych nie jest w stanie opuścić Krakowa na dłużej.

- Cały czas szukamy, rozmawiamy. Trener od przygotowania fizycznego musi być bardzo zaufaną osobą, nie może czuć, że jest ponad wszystkimi, a potem w razie czego tłumaczyć się, że dostał za mało czasu, że to czy tamto. W pierwszej kolejności rozważamy kandydatury tych, z którymi już kiedyś pracowaliśmy i wiemy, na co ich stać. Bliski powrotu do Pogoni był Piotr Jankowicz, znakomity fachowiec. Pracował już w Szczecinie, pamięta go m.in. Frączczak i miał o nim bardzo dobre zdanie. Później pomagał Wojciechowi Stawowemu w Cracovii. To byłby idealny wariant, ale niestety Piotrek nie mógł pozwolić sobie na wyprowadzkę z Krakowa. Szukamy dalej, nie zostawiamy tematu i nie udajemy, że nie powstała luka - powiedział Czesław Michniewicz.

Klubowi z pewnością zależeć będzie aby znaleźć nowego kandydata na to stanowisko jeszcze przed startem przygotowań do rundy wiosennej.