Piłkarze Pogoni przegrali pierwszy mecz w tym sezonie i trzeba przyznać, że całkowicie zasłużenie. Cracovia była lepsza w tym meczu od Pogoni w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła. Na cztery gole Pasów, Portowcy odpowiedzieli tylko jednym golem Łukasza Zwolińskiego.
Pierwsze minuty spotkania w wykonaniu obu drużyn były nerwowe. Żaden z zespołów nie mógł dłużej utrzymać się przy piłce, nie mówiąc już o stworzeniu sytuacji bramkowej. Nerwy pierwsi opanowali gospodarze, którzy częściej znajdowali się w okolicy pola karnego Dawida Kudły. Portowcy mieli duże problemy aby z futbolówką przedostać się na połowę gospodarzy. Posiadanie piłki po stronie Cracovii nie przekładało się jednak na sytuacje strzeleckie. Pierwszy celny i groźny strzał oddali gospodarze, a sytuacja miała miejsce w 44. minucie meczu. Kapustka znalazł się z piłką na skraju pola karnego, wbiegł do środka i oddał strzał, ale lecącą po ziemi piłkę odbił Kudła. Tuż przed gwizdkiem sędziego kończącym pierwszą część meczu w polu karnym Kudły po starciu z Czerwińskim upadł Kapustka, ale sędzia nie dopatrzył się faulu. Gra Portowców w pierwszej połowie była fatalna. Duma Pomorza nie była w stanie stworzyć sobie żadnych sytuacji bramkowych.
Tuż po przerwie gospodarze dopięli swego. Kapustka wyprowadził akcję po przechwycie na własnej połowie, podał do Cetnarskiego a ten strzałem sprzed pola karnego zdobył gola. Pogoń mimo to dalej była ospała. Skończyło się to bramką Rakelsa, który wykorzystał podanie Wójcickiego. Odpowiedź Pogoni miejsce miała już 6 minut później. Z wolnego na skraj pola karnego dośrodkował jeden z naszych obrońców, piłkę głową stracił Frączczak i Zwoliński mocnym strzałem pokonał Sandomierskiego. Po golach mecz się zdecydowanie otworzył. W 60. minucie Rakels dostał szansę na podwyższenie wyniku, jednak nie udało mu się skierować piłki głową do bramki. Chwilę później już to jednak zrobił. Fatalnie w tej sytuacji zachował się Kudła, który nie wyszedł do dośrodowywanej na piąty metr piłki i Rakels z łatwością wpakował piłkę do bramki. Na kolejnego gola czekać musieliśmy do 70. minuty. Na strzał zza pola karnego zdecydował się rezerwowy Budziński, a fatalną inerwencją "popisał" się Kudła i piłka wtoczyła się do bramki. Cracovia nadal prowadziła grę i stwarzała kolejne sytuacje bramkowe. Tego samego nie można jednak powiedzieć o Pogoni.
Cracovia - Pogoń Szczecin 4:1 (0:0)
1:0 - Mateusz Cetnarski 48"
2:0 - Deniss Rakels 51"
2:1 - Łukasz Zwoliński 57"
3:1 - Deniss Rakels 62"
4:1 - Marcin Budziński 70"
Cracovia: Grzegorz Sandomierski - Jakub Wójcicki, Hubert Wołąkiewicz, Piotr Polczak, Paweł Jaroszyński - Damian Dąbrowski (68" Marcin Budziński), Miroslav Covilo, Bartosz Kapustka, Mateusz Cetnarski, Deniss Rakels (83" Diabang Boubacar) - Erik Jendrisek (78" Mateusz Wdowiak).
Pogoń Szczecin: Dawid Kudła - Adam Frączczak, Jakub Czerwiński, Jarosław Fojut, Mateusz Lewandowski - Rafał Murawski, Mateusz Matras (66" Marcin Listkowski), Takafumi Akahoshi, Miłosz Przybecki (46" Wladimer Dwaliszwili), Takuya Murayama (53" Patryk Małecki) - Łukasz Zwoliński.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...