Aktualności

  • Pogoń przestraszyła, ale własnych kibiców

Portowcy mają za sobą kolejne przeciętne spotkanie. W 14. kolejce na własnym stadionie podopieczni Czesława Michniewicza zremisowali z Górnikiem Zabrze 1:1. Jedyne trafienie dla gospodarzy zaliczył Mateusz Matras. Goście stan meczu wyrównali w 87. minucie za sprawą Aleksandra Kwieka. 


Od początku przeważali Portowcy i na pierwszą dobrą okazję nie musieli kibice na Twardowskiego długo czekać. Już w 5. minucie dobrze prawą stroną poszedł Listkowski, po czym wycofał do wbiegającego w pole karne Małeckiego. Skrzydłowy Pogoni niestety przeniósł piłkę nad bramką. Dziesięć minut później gospodarze mieli świetną okazję do zdobycia bramki, ale Zwoliński zbyt szybko wyszedł przed obrońców i arbiter zasygnalizował spalonego. Chwilę później strzałem z dystansu odpowiedział Gergel, ale piłkę na rzut rożny wybił Kudła. Ciągle atakował Górnik i kolejna akcja była już o wiele groźniejsza. Futbolówka po przedłużeniu trafiła do Kopacza, który jednak z kilku metrów trafił prosto w bramkarza Pogoni. W 23. minucie  sam na sam z Kudłą wyszedł Korzym, ale ponownie górą bramkarz gospodarzy. Do końca pierwszej części spotkania już nic ciekawego się nie wydarzyło.

 Świetnie rozpocząć mogli drugą połowę  Portowcy, ale fatalnie zachował się Zwoliński, który wyszedł sam na sam z Kasprzikiem i nie oddał strzału! Napastnik Pogoni po prostu wbiegł w bramkarza gości. W 66. minucie  dobrym podaniem obsłużony został Kurzawa, który wpadł w pole karne, ale z ostrego kąta nie trafił w bramkę. Strzałem z dystansu odpowiedział Akahoshi i naprawdę zabrakło niewiele. W końcu w 72. minucie po rzucie rożnym w polu karnym najlepiej odnajduje się Mateusz Matras, który pokonuje Kasprzika. Chwilę później mógł podwyższyć Dwaliszwili, ale obronił bramkarz Górnika. Kolejną sytuację dla Pogoni stworzył ponownie Gruzin, który wypuścił Murayamę. Japończyk był powalany w polu karnym rywali, ale arbiter nie użył gwizdka. Pięć minut przed końcem sam na sam wyszedł Przybecki, ale na szczęście dla Górnika był to tylko Przybecki i Kasprzik nie musiał interweniować. W końcówce do ataku ruszyli jeszcze goście i po zagraniu z lewej strony boiska piłkę w polu karnym Pogoni otrzymał Kwiek, który pokonał bramkarza Pogoni i wyrównał stan meczu. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie.

Pogoń Szczecin – Górnik Zabrze 1:1

1:0 Mateusz Matras 72’

1:1 Aleksander Kwiek 87’

Żółte kartki: Dźwigała, Słodowy ( Górnik) Małecki, Matras, Murayama ( Pogoń)

Pogoń: Kudła – Frączczak, S. Murawski, Czerwiński, Lewandowski – Akahoshi, Matras, R. Murawski, Małecki (61’ Dwaliszwili), Listkowski (67’ Murayama) – Zwoliński (79’ Przybecki)

Górnik: Kasprzik – Vidanov, Danch, Kopacz, Słodowy – Madej, Kurzawa (76’ Cerimagic) , Dźwigała  (70’ Przybylski) , Gergel, Kwiek – Korzym (66’ Janota)

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Łukasz Lubkowski
Żródło: własne
Wyświetleń: 2248

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...