- W stosunku do poprzednich spotkań poprawiliśmy naszą grę. Wymieniliśmy z pewnością trochę więcej podań i myślę, że lepiej to wyglądało - powiedział po piątkowym meczu lewy obrońca, Mateusz Lewandowski. Rozmawiał Daniel Trzepacz.
Chyba bardzo żałujecie, że ten korzystny wynik wymknął się trzy minuty przed końcem?
- Niestety... Ciężko powiedzieć coś na gorąco. Jedno jest pewne - straciliśmy dziś dwa punkty.
Lado Dwaliszwili przed chwilą nazwał to frajerstwem...
- Ma rację. Tym bardziej, że stało się to w momencie w którym wydawało się, że to my kontrolujemy to spotkanie. Taka kontra w 87. minucie jest frajerstwem - dokładnie tak jak powiedział ci Lado.
Trener pewnie był bardzo zły w szatni?
- Nie chcę o tym mówić. Niech to co było w szatni tam pozostanie. Wiemy co jest do poprawy, bo ten gol dla Górnika to strasznie głupio stracona przez nas bramka i jeszcze głupiej stracone dwa punkty.
Przed Wami Legia. Tam o dobry wynik będzie jeszcze trudniej...
- Oczywiście, że nie.
Myślisz, że jeśli poprawicie grę w ofensywie, jesteście w stanie powalczyć tam o punkty?
- Wydaje mi się, że nasza dzisiejsza gra w ofensywie nie była słaba. Zabrakło czegoś. Nie wiem czego? Z pewnośnią koncentracji w ostatnich minutach. Gdybyśmy wygrali 1:0 te nastroje byłyby zupełnie inne. W stosunku do poprzednich spotkań poprawiliśmy naszą grę. Wymieniliśmy z pewnością trochę więcej podań i myślę, że lepiej to wyglądało. Na Legię pojedziemy chcąc wygrać to spotkanie jak każde inne. Musimy poprawić niektóre elementy i trener będzie wiedział co z tym zrobić.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...