Aktualności

Jak wrażenia po meczu? Z jego przebiegu Werder chyba nie był specjalnie wymagającym przeciwnikiem.

- Na pewno, diabeł nie był taki straszny jak go malują. Myślę, że w pewnych momentach prowadziliśmy grę. Drugą połowę rozpoczęliśmy wysoko i to przyniosło efekt strzelonej bramki dla nas.

Kibice nie uznali Werderu za bardzo atrakcyjnego rywala, co było widać na trybunach, a jak wy podeszliście do tego spotkania?

- My się skupialiśmy na tym by wypaść jak najlepiej dla tych kibiców, którzy przyszli. Myślę, że fani Werderu licznie się pojawili. Szkoda, wiadomo że jest okres wakacyjny i sporo ludzi wyjechało. Trudno, dziękujemy tym, którzy przyszli i myślę, że w meczach ligowych będzie większa frekwencja.

Chodzą słuchy, że trener Werderu odwołał konferencję prasową z powodu beznadziejnej gry swoich piłkarzy. Jakie były wasze odczucia co do ich występu, rzeczywiście było tak źle, brakowało im zaangażowania?

- To już nie mi oceniać czy trener Werderu podjął słuszną czy niesłuszną decyzję. Ja skupiam się na swojej drużynie i na tym co nasz trener nam mówi.

To może teraz kilka słów o obozie w Gniewinie. Czujecie go mocno w nogach czy już powoli pracujecie nad świeżością przed rozpoczęciem sezonu?

- Na pewno jeszcze pare dni do ligi jest. Myślę, że na pierwszy mecz będziemy gotowi. Mamy już trochę w nogach po obozie, ponieważ był on ciężki, graliśmy kilka sparingów, z lepszym lub gorszym efektem. Teraz już skupiamy się na pierwszym spotkaniu z Podbeskidziem i myślę, że wywieziemy z Bielska 3 punkty.

Fot. Artur Szefer