Aktualności

Przed nami już przedostatnia kolejka Ekstraklasy w bieżącym roku kalendarzowym. Rozpoczyna się walka o jak najlepszy humor, podczas długiej przerwy zimowej. Oto czego będziemy w niej świadkami.


Pierwszy gwizdek 20. kolejki rozbrzmi we Wrocławiu, gdzie miejscowy Śląsk zmierzy się z ostatnim rywalem Portowców – Górnikiem Łęczna. Obie drużyny znajdują się w kryzysie, Górnik w mniejszym, Śląsk w dużo większym. Ci pierwsi, w ostatniej kolejce, szczególnie w pierwszej połowie dali się zdominować szczecińskiej Pogoni. Śląsk natomiast przegrał z Lechią i obecnie zamyka tabelę z 4 punktami pod kreską. Dla wrocławian najwyższy czas się budzić, natomiast Łęczna ma jeszcze szansę zamknąć rok w górnej połówce tabeli.
Kolejnym piątkowym spotkaniem będzie rywalizacja Ruchu Chorzów z Jagiellonią Białystok. Do ostatniej kolejki wydawało się, że białostoczanie są na fali wznoszącej. Tezę tę zweryfikował Górnik Zabrze, pokonując ich na wyjeździe 2:3. Ruch z kolei podobnie jak Pogoń, stara się gonić czołówkę, zajmując jedno oczko niżej od Pogoni z dwu-punktową stratą. W związku z tym, dla nas najlepszym wynikiem byłoby zwycięstwo Jagiellonii lub podział punktów, aby zwiększyć przewagę nad Ruchem.

Sobotnie emocje rozpoczną się w Szczecinie, gdzie Pogoń zmierzy się z Podbeskidzie Bielsko-Biała. Gra Dumy Pomorza diametralnie zmieniła się na plus podczas ostatniego spotkanie w Łęcznej. Podbeskidzie natomiast, mimo 13. miejsca w tabeli, to rywal zawsze niewygodny – dla każdego. W ostatniej kolejce zatrzymali u siebie Ruch, remisując z nim 1:1. Nam pozostaje liczyć na grę, podobną do tej z pierwszej połowy z Górnikiem i kolejne zwycięstwo. Ponadto miło by było zakończyć rok dobrą atmosferą na trybunach i miejmy nadzieję, że ostatnie zwycięstwo i widowiskowy mecz obudzi tych, co już zapadli w sen zimowy.
Równolegle zostaną rozegrane spotkania Lechii Gdańsk z Wisłą Kraków oraz Górnika Zabrze z Termalicą. Pierwsze spotkanie, to drugi z rzędu mecz przyjaźni gdańszczan, a dla Wisły czwarte z kolei spotkanie, o podwyższonym zainteresowaniu kibiców. Lechia co prawda wygrała ostatnie spotkanie ze Śląskiem, jednak faworyta upatrywałbym w wiślakach, ponieważ przegrali 3 kolejne hity i na pewno mają sporo do udowodnienia. Tym bardziej, że są już na krawędzi pierwszej połowy tabeli.
Drugi mecz, będzie okazją do 3 zwycięstwa z rzędu, dla Górnika Zabrze, który znajduje się jeszcze w strefie spadkowej. Ich sobotni rywal z Niecieczy wyprzedza ich tylko o jedną pozycję, więc będzie to mecz o być albo nie być w strefie spadkowej. Ze względu na atut własnej publiczności i przebudzenie w ostatniej kolejce, faworytem będą zabrzanie.

Niedzielne zmagania rozpoczną Lech i Zagłębie Lubin w Poznaniu. Dla Lecha terminarz układa się tak, że praktycznie co tydzień mierzy się z sąsiadem w tabeli, mając matematyczne szanse na wyprzedzenie go. Obecnie zajmuje 7. miejsce z 25 punktami, natomiast lubinianie 6. z 27. Rozwiązania są dwa, albo Zagłębie zdystansuje Lecha, w co można powątpiewać, albo Lech będzie kończył rok na rewelacyjnym miejscu, jak na to, że na półmetku sezonu był ostatni w tabeli. Faworytem jest oczywiście Kolejorz.
Ostatni dzień tygodnia zamknięty zostanie meczem na szczycie. Do Warszawy przyjedzie lider Piast Gliwice, który nie wygrał od dwóch spotkań, lecz wciąż jego przewaga nad drugą Legią jest dość wysoka (5 pkt.). O Legii wciąż nie można powiedzieć, że jest to drużyna w formie. Jednak na pewno, to ekipa bardziej doświadczona i jeżeli chce przerwać hegemonię Piasta po prostu musi ten mecz wygrać. Tym samym tworząc sobie szansę na zdobycie fotela lidera przed przerwą zimową. Biorąc pod uwagę ostatnie spotkania, powinna wygrać Legia.

Ostatni mecz kolejki rozegrany zostanie w poniedziałek w Krakowie, gdzie Cracovia podejmie Koronę Kielce. O formie tych pierwszych nie trzeba zbyt dużo pisać, ponieważ każdy, kto choć trochę interesuje się polską ligą, wie, że jej forma jest najwyższa od lat. Korona natomiast przegrała swoje 4 ostatnie spotkania, jednak wciąż może cieszyć się miejscem w środku tabeli (9). Jednak jej przewaga nad 14. pozycją to jedynie 3 punkty, więc to może się w bardzo szybkim czasie zmienić, jeżeli dalej będą przegrywać. Obie ekipy mają o co grać, więc szykuje się ciekawe spotkanie. Dla Pogoni najlepszym wynikiem byłoby zwycięstwo Korony, ponieważ otworzyłaby się szansa, aby zniwelować stratę do Cracovii, do 1 punktu.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Marcin Maliszewski
Żródło: własne
Wyświetleń: 1890

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...