Aktualności

Spotkanie w Krakowie zakończyło tegoroczne zmagania na boiskach Ekstraklasy. O wyniku sportowym pisaliśmy już wiele. Dziś poruszymy kwestię tego co działo się na trybunach.


Sportowo, Pogoń zdaje się przeżywać renesans, osiągając wyniki najlepsze od kilkunastu lat. Dodatkowo informacje płynące z klubu pozwalają sądzić, że będzie jeszcze lepiej. Chciałoby się napisać to samo o atmosferze na trybunach. Jednak to, co się na nich dzieje, nie można nazwać renesansem. Co najwyżej średniowieczem. Niestety  z naszej pespektywy,  już nie tak młodych kibiców, którzy pamiętają drewniane ławki na stadionie przy Twardowskiego, całość wygląda średnio. Żeby nie powiedzieć – słabo.

W bieżącym sezonie średnia frekwencja na szczecińskich trybunach wypada mizernie. Przeciętnie mecze Pogoni na żywo oglądało 6762 kibiców, co daje 10. miejsce wśród wszystkich zespołów. Przykre jest to, że wyprzedzają nas takie kluby jak Korona Kielce, Ruch Chorzów, Jagiellonia, Śląsk Wrocław czy Cracovia, o których kiedyś, jeżeli ktoś by powiedział, że będą w tym rankingu lepsze od Pogoni - zostałby natychmiast wyśmiany (pełna klasyfikacja TUTAJ). Wielu sprawę będzie tłumaczyć starym stadionem. Do mnie ten argument jednak nie trafia, ponieważ wielokrotnie notowaliśmy bardzo słabą widownie, przy dobrej pogodzie. Poza tym Pogoń, to nie stadion. Pogoń to my i nie ma mocniejszego argumentu w sprawie budowy obiektu, niż kibice na nim.

Najlepszą frekwencję zaliczyliśmy podczas meczu z Lechem Poznań 9234, co jak na rywala nie wygląda najlepiej. Jednak jeszcze gorsze wrażenie robi nasza najniższa frekwencja w spotkaniu z Lechią, która wyniosła 3214 kibiców. Moglibyśmy nazwać to jednorazową wpadką, gdyby nie to, że w kolejnej rywalizacji z rzędu, na własnym stadionie,  z Podbeskidziem na trybunach zjawiło się 3562 osób. Oby frekwencja ze wspomnianych 2 tygodni, więcej się nie powtórzyła.

Aktualna średnia jest to wynik nieznacznie lepszy, niż na koniec zeszłego sezonu, gdy rozgrywki zakończyliśmy średnią 6102 widzów na mecz. Najlepiej sprawa wyglądała, gdy trenerem Pogoni był Dariusz Wdowczyk. Po sezonie 2013/14 średnia frekwencja wyniosła 7509, a na poszczególnych meczach dało się odczuć namiastkę minionych czasów. Dlaczego jednak znów kreska poleciała w dół? Przyczyn jest pewnie mnóstwo, więc pozostawimy to pytanie bez odpowiedzi.

Kolejną ważną kwestią są zmiany w środowisku ultras Pogoni Szczecin. Dotychczasowa grupa Młode Wilki ’03, po ubiegłym sezonie definitywnie zakończyła działalność. Przez 12 lat swojej Młode Wilki zaprezentowały mnóstwo znakomitych opraw, które doceniane były nie tylko w Szczecinie, ale również w całej Polsce. Jednak wszystko się kiedyś kończy i również wspomniana grupa podjęła decyzję o zaprzestaniu barwienia szczecińskich trybun. Na jej miejsce powstała nowa, której nazwa brzmi Nawiedzeni Fanatyzmem.

Ze względu na początek działalności nie będziemy oceniać ich prac, przedstawimy tylko efekty ich działań w bieżącym sezonie.

Po raz pierwszy grupa dała o sobie znać podczas meczu ze Śląskiem Wrocław. W ruch poszły serpentyny i flagi na kijach. Sektorówka na 10. sektorze miała natomiast poprawić efekt wizualny młyna. Takie klasyczne oprawy nigdy się nie przestaną podobać. Niestety ich efekt jest uzależniony od frekwencji, która tego dnia, na łuku - nie była najlepsza.

Świadkami kolejnego pokazu byliśmy przy okazji meczu z Piastek Gliwice, gdzie NF zaprezentowali pierwszą kartoniadę.

Następnie podczas meczu z Jagiellonią, oprawę poświęcono bohaterom z Narodowych Sił Zbrojnych. Niestety efekt schludnej kartoniany został popsuty poprzez niepełne rozwinięcie sektorówki z Godłem.

Ostatnią oprawę zaprezentowano podczas przegranego pojedynku z Lechem Poznań. W ruch poszła klasyczna sektorówka, serpentyny oraz flagi na kijach.

To były wszystkie oprawy jakie mieliśmy okazję oglądać w tegorocznej odsłonie sezonu 2015/06, na własnym obiekcie. Przyszły rok niesie za sobą nadzieje do dalszej walki o czołowkę sportową i powrót do niej również na gruncie kibicowskim. Oczywiście mowa tutaj o meczach na własnym obiekcie, ponieważ w przypadku wyjazdów nie mamy się czego wstydzić. Ale o tym za tydzień.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Marcin Maliszewski
Żródło: własne
Wyświetleń: 2191

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...