Prowadzona przez selekcjonera Jana Urbana reprezentacja Polski wygrała 3:1 w meczu 6. kolejki grupy G eliminacji mistrzostw świata z Finlandią. Bramki dla gospodarzy strzelili Matty Cash, Robert Lewandowski i Jakub Kamiński. Dla gości trafił Benjamin Källman. Kamil Grosicki z Pogoni Szczecin wszedł na boisko jako rezerwowy i zaliczył 23 minuty na placu gry.
W 1. minucie spotkania Polska przeprowadziła kontratak. Sebastian Szymański pobiegł z futbolówką w okolice pola karnego i zagrał do Roberta Lewandowskiego. Trochę przypadkowo piłka dotarła do Nicoli Zalewskiego, który zdecydował się na uderzenie. Niestety futbolówka poleciała nad poprzeczką. Następnie z rzutu wolnego dośrodkował Szymański. Do piłki dopadł Przemysław Wiśniewski. Stoper oddał celny strzał, z którym poradził sobie Jesse Joronen. Następnie sprzed "szesnastki" uderzył Jakub Kamiński. Piłka odbiła się od defensora gości i wyleciała poza linię końcową. W 24. minucie "biało-czerwoni" wykreowali najgroźniejszą do tej pory okazję. Piotr Zieliński dośrodkował futbolówkę w pole karne. Tam ponownie nieźle odnalazł się Wiśniewski. Tym razem obrońca nie oddał celnego strzału. Piłka przeleciała tuż obok słupka po uderzeniu głową defensora gospodarzy.
W 27. minucie Polska objęła prowadzenie. Kamiński odzyskał futbolówkę przed "szesnastką". Wbiegł z nią w pole karne, a następnie dograł do Matty'ego Casha. Wahadłowy zdecydował się na płaskie uderzenie. Bramkarz Finlandii był bez szans i od tej pory "biało-czerwoni" prowadzili 1-0. W 37. minucie sprzed pola karnego strzelił Szymański. Futbolówka poleciała w środek bramki, co umożliwiło skuteczną interwencję golkiperowi przyjezdnych. W doliczonym czasie pierwszej połowy Polska zdobyła drugą bramkę. Zieliński wykonał prostopadłe zagranie do Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji znalazł się w sytuacji "sam na sam" z bramkarzem gości. Snajper oddał płaskie uderzenie, po którym mógł się cieszyć ze strzelenia gola.
W 54. minucie Polska strzeliła trzecią bramkę. Lewandowski rozpoczął kontratak. Zagrał do Kamińskiego, który pobiegł z futbolówką w kierunku pola karnego. Następnie zawodnik Köln oddał piłkę kapitanowi reprezentacji. Napastnik Barcelony oddał strzał, z którym poradził sobie Joronen. Kolejno do futbolówki dopadł Kamiński i skutecznie dobił piłkę. Po jego uderzeniu było 3-0. Finowie starali się otrząsnąć po kolejnej stracie za sprawą uderzenia Kaana Kairinena. Piłka po jego strzale poleciała obok słupka. W 88. minucie goście zdobyli bramkę. Nikolai Alho dośrodkował futbolówkę w pole karne. Tam nie sięgnął jej Wiśniewski. Akcję zamknął były zawodnik Cracovii - Benjamin Källman. Napastnik sfinalizował składny atak przyjezdnych. W doliczonym czasie gry goście strzelili drugiego gola. Jednak trafienie nie zostało uznane. Robert Ivanov sfaulował Pawła Wszołka.
Polska - Finlandia 3:1 (2:0)
Matty Cash 27, Robert Lewandowski 45, Jakub Kamiński 54 - Benjamin Källman 88
Polska: 1. Łukasz Skorupski - 2. Matty Cash (46, 16. Paweł Wszołek), 3. Przemysław Wiśniewski, 5. Jan Bednarek, 14. Jakub Kiwior, 21. Nicola Zalewski (67, 11. Kamil Grosicki) - 20. Sebastian Szymański, 17. Bartosz Slisz (68, 8. Bartosz Kapustka), 10. Piotr Zieliński, 13. Jakub Kamiński (80, 15. Adam Buksa) - 9. Robert Lewandowski (67, 7. Karol Świderski).
Finlandia: 1. Jesse Joronen - 17. Nikolai Alho, 2. Matti Peltola (64, 13. Adam Ståhl), 15. Miro Tenho (35, 4. Robert Ivanov), 5. Ville Koski, 18. Jere Uronen - 8. Robin Lod (80, 16. Santeri Väänänen), 14. Kaan Kairinen, 11. Adam Marchijew (64, 6. Glen Kamara), 7. Oliver Antman (64, 19. Benjamin Källman) - 20. Joel Pohjanpalo.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...