Podczas czwartkowego treningu doszło do dość przykrej w skutkach sytuacji. Podczas gierki solidnego kopniaka w głowę otrzymał Hernani. Starał się kontynuować zajęcia, jednak jak się po kilku minutach okazało - nie był w stanie.
Sytuacja miała miejsce mniej więcej w połowie zaplanowanych na ten dzień zajęć. Piłkę, która była w powietrzu, starał się wybić głową Hernani, jednak na jego nieszczęście jeden z zawodników z drużyny przeciwnej postanowił zakończyć akcję nożycami. Ostatecznie stoper Pogoni tę akcję przerwał, jednak "w nagrodę" chyba Kuba Bąk kopnął go z całej siły w głowę. Przez kilka minut wydawało się, że uraz nie jest poważny, jednak w pewnym momencie Hernani opuścił murawę i udał się do szatni. Chwilę później pod stadion podjechała karetka, która przewiozła Brazylijczyka do szpitala. Jak się dowiedzieliśmy, raczej nic złego się nie stało, ale wiadomo - lepiej dmuchać na zimne.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.