Po spotkaniu w Łęcznej, piłkarze Pogoni otrzymali od klubu wolne w związku z przerwą na mecze reprezentacji. Czas ten okazał się bardzo potrzebny zawodnikom, którzy zregenerowali się nie tyle fizycznie, co psychicznie.
- Na pewno te kilka dni wolnego były na naszą korzyść. Trzeba było sobie przetrawić kilka kwestii. Ten okres temu służył, aby troszkę „odświeżyć” głowę. Wiadomo że daliśmy ciała i to na całego. Mam nadzieję, że te kilka dni nam pomogło i będzie już tylko lepiej – mówił po dzisiejszym treningu pomocnik Pogoni Szczecin, Maksymilian Rogalski.
Taka przerwa jednak to nie tylko czas słodkiego leniuchowania i odpoczynku dla piłkarza. Każdy z zawodników otrzymał indywidualne wskazówki dotyczące trybu jaki ma prowadzić podczas „urlopu”. Istotny jest tutaj również aspekt odpoczynku psychicznego. Jak wszyscy wiemy, ostatnie dwa mecze Portowców kolokwialnie mówiąc, im „nie wyszły”.
- Każdy z nas dostał jakieś wytyczne bądź też wskazówki dotyczące zajęć, więc to nie tak że nikt nic nie robił. W jakiś sposób, owszem odpoczywaliśmy. Także od siebie. Widzę jednak, że każdy chętnie wrócił na boisko i do treningu. Wiadomo, że po takim meczu jak nasz z Górnikiem Łęczna, gdzie człowiek jest w pewien sposób zły na siebie, to chce jak najszybciej grać i trenować w celu przełamania tej złej passy – zakończył swoją wypowiedź popularny „Maks”.
Miejmy nadzieję, że to tylko chwilowa niemoc i Portowcy wrócą na zwycięski szlak. Przed spotkaniem z Ruchem Chorzów, Portowców czeka jeszcze spotkanie kontrolne z drużyną Red Bull Lipsk.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...