Przez większą część pierwszej połowy to Pogoń była stroną dominującą w meczu z Jagiellonią. Niestety, podopieczni Dariusza Wdowczyka w końcowym rozrachunku wracają do Szczecina bez punktów i z bagażem pięciu bramek straconych.
- Sytuacji nam nie brakowało ale nie potrafiliśmy znaleźć drogi do bramki rywali. Zagraliśmy fatalnie jako cała drużyna. Nie chciałbym nic więcej mówić na gorąco po meczu
- podsumował krótko mecz w Białymstoku Patryk Małecki.
Braki kadrowe nie miały mieć wpływu na postawę zespołu. Według Patryka Małeckiego Portowcy jechali na wschód kraju po trzy oczka.
- Przyjechaliśmy powalczyć o 3 punkty, a kompletnie nam się to nie udało... - dodał z wyraźnym smutkiem w głosie pomocnik Pogoni.