Portowcy przegrali w Warszawie z tamtejszą Legią 3:1. Honorowe trafienie dla Portowców zaliczył Łukasz Zwoliński w 11. minucie, który został zmieniony w 59. minucie przez Patryka Małeckiego . Z napastnikiem Dumy Pomorza rozmawiał Łukasz Popielarz.
Można kolejny raz powiedzieć jak to się mówi od kilku lat - szkoda tego przegranego meczu.
- Na pewno, tym bardziej że strzelając bramkę otworzyłem wynik i myślałem, że pójdziemy za ciosem. Było kilka sytuacji do zdobycia kolejnych bramek, lecz niestety się nie udało. W dogrywce straciliśmy dwie bramki i myślę, że przy drugiej bramce podcieło nam to skrzydła.
Na boisku spędziłeś niespełna 60 minut. Czym to było spowodowane? Odnowiła ci się kontuzja?
Było to zagranie taktyczne. Już wcześniej wiedziałem, że zagram jakies 60 minut, dlatego zostałem tez zmieniony. Trener dmuchał na zimne, abym nie dostał urazu w trakcie całego meczu, więc postanowił mnie zmienić. Z moim zdrowiem jak najbardziej wszystko ok.
Przed wami ciężki mecz w Zabrzu z Górnikiem a za 10 dni kolejna potyczka z Legionistami - można się spodziewać, że w tych spotkaniach zdobędziecie sześć oczek?
- Zawsze gramy o całą pulę i mam nadzieje, że tym razem się uda się zgarnąć komplet pkt.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.