Aktualności

  • 500 tysięcy euro? Wolę Czerwińskiego

Wczoraj jeden z naszych redaktorów, Łukasz Lubkowski w swoim materiale szukał pozytywów po odejściu Jakuba Czerwińskiego. Dziś swoje zupełnie inne zdanie prezentuje Patryk Baliński.


Powiem wprost – w żaden sposób nie cieszę się z transferu Kuby Czerwińskiego. Powiem więcej, ten transfer to przykład na to, że upragnione mistrzostwo Polski będzie coraz cięższe do zdobycia dla Pogoni. Nie dlatego, że odszedł Czerwiński, dlatego, że Legia jest w stanie sobie pozwolić na praktycznie każdego zawodnika, który aktualnie biega w Ekstraklasie. 

Tak, życzę Kubie wszystkiego najlepszego. Niech się rozwija, wyjedzie za granicę. Niestety, prawda jest taka, że zespół został znacząco osłabiony a tych niecałych 500 tysięcy euro nie ubierzemy w koszulkę z cyferką 4 i nie wystawimy w parze z Fojutem. Nie było napastnika, nie będzie też stopera. Chyba można śmiało stwierdzić, że drugiego, łysego Kitano na stopera Kazimierz Moskal nie wyciągnie już z drużyn młodzieżowych. Nawet oglądając w zeszłym sezonie rozgrywki CLJ rzucało się w oczy, że siłą tej drużyny jest atak, z obroną było kiepsko. Materiału na zastępstwo nie widać. 

Mamy wąską kadrę, jednego nominalnego stopera, który często miewa problemy ze zdrowiem. Jak już wszystko zaczęło wyglądać przyzwoicie przyjechało za 5 dwunasta prezesostwo Legii i wyciągnęło nam jeden krąg z kręgosłupa. Przepraszam za powtórzenie, ale za przeproszeniem w dupę możemy sobie w tym momencie wsadzić te pieniądze. Runda jest długa, czekają nas mecze pucharu Polski a nie mamy kim bronić. To będzie ciągła modlitwa o zdrowie i brak kartek. 

O ile rozumiem ostatnio rozważne kroki prezesostwa na rynku transferowym (ściągają małą liczbę zawodniku jednak w 90% okazują się to strzały słuszne) o tyle kompletnie nie rozumiem ich bierności w ostatnich dniach okna. Wystarczająco dokładnie swoją wartość w ostatnim czasie pokazał Łukasz Zwoliński a do regularności Kitano możemy mieć spore wątpliwości. Obudzili się w ostatni dzień i skontaktowali z Mateuszem Piątkowskim raz… i cisza. Brak napastnika był widoczny już od końca rundy wiosennej, działacze jednak nie widzieli. A ten problem będzie nadto widoczny w dalszej części sezonu. Z drugiej strony o odejściu Jakuba Czerwińskiego wiadomo było (spodziewano się) już od dobrych kilku dni. Wiedzieli wszyscy poza, najwidoczniej, najważniejszymi osobami w klubie. Nie szukając daleko – spokojnie do podpisania był Malarczyk – zawodnik, który powinien prezentować przyzwoity poziom pomimo nieudanej przygody za granicą. To tylko jedna z opcji. Cóż, zabrakło chęci. 

Oczywiście, być może w ramach niezwykłego szczęścia, kunsztu trenerskiego Kazimierza Moskala lub kolejnego królika wyciągniętego z kapelusza rezerw Pogoń zakończy rundę w czołówce tabeli. Logicznych przesłanek zbyt wielu nie widać. Zawodników gotowych do gry na wysokim poziomie mamy aktualnie 13… może 14. 

Wiecie czyja będzie wina jeśli Pogoń zacznie gubić punkty grając duetem Rudol-Adamczuk i Słowikiem w bramce? Tak, dokładnie – Kazimierza Moskala. Wtedy wizja prowadzenia zespołu zarządu i trenera znacznie się od siebie oddali. Deja vu? 

Naprawdę Panowie prezesi, wielki minus za te ostatnie dni okienka. 

P.S. Naprawdę nie rozumiem radości wszystkich kibiców, poza warszawskimi, z awansu Legii do Ligi Mistrzów. My przekonaliśmy się o tym najlepiej. Przyjechali prezesi do Szczecina jak do sklepu osiedlowego i po prostu zabrali absolutnie kluczową postać w grze defensywnej zespołu. Jedynymi, na których nie będzie stać aktualnych mistrzów Polski będą kadrowicze Nawałki… a to gatunek zagrożony wyginięciem w polskiej Ekstraklasie. Zapytajcie kibiców Hearts czy innego Aberdeen czy tak mocno kibicowali Celticowi czy Rangersom w Champions League. Ale cóż, przynajmniej popatrzymy sobie w telewizji jak Real oklepuje Legię w Warszawie. Tyle naszego! 

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Patryk Baliński
Żródło: własne
Wyświetleń: 10360

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...