Aktualności

  • Filip Kozłowski: Zabrakło kropki nad i

Po sobotnim spotkaniu z Lechem Poznań postanowiliśmy zapytać Filipa Kozłowskiego o jego wrażenia po mecz. Z młodym napastnikiem Pogoni Szczecin rozmawiał Marcin Maliszewski.


Za wami spotkanie z Lechem Poznań. Jak oceniasz ten sparing, ciężko było?

- Sparing jak sparing. Lech to klasowa drużyna, bardzo dobrze posługują się piłką, starają się grać na jeden- dwa kontakty. Taki mecz dobrze nam zrobił przed Podbeskidziem – fajny sparing-partner.

 Z jakim nastawieniem wyszliście na ten mecz? Potraktowaliście to spotkanie treningowo czy to, że przeciwnikiem był Lech powodowało chęć uzyskania dobrego rezultatu?

- Nie nie, trener nam powtarzał, że mamy to potraktować jak trening.

 No właśnie, bo ostatnim razem sparing z poznaniakami Marcin Robak przypłacił poważną kontuzją. Trener was uczulał na to żebyście uważali na nogi? Spotkanie momentami było dość ostre.

- Było było. Jednak również podczas treningów na własnych obiektach można nabawić się kontuzji.

Jesteś wciąż na etapie zbierania doświadczenia w seniorskiej piłce. Czujesz się coraz pewniej na boisku?

- Na pewno, mogę przyglądać się takim zawodnikom jak Rafał Murawski czy Marcin Robak na treningach. Doświadczeni zawodnicy bardzo dużo mi pomagają, podpowiadają jak mam się poruszać po boisku.

Miałeś dzisiaj kilka sytuacji, w których udawało ci się przedryblować obrońców Lecha, jednak na końcu brakowało tej „igły”.

- Tak, zabrakło tej kropki nad i. Jednak cieszę się, że są te sytuacje, bo wcześniej ich nie było. Teraz raptem miałem 2-3 szanse i trzeba z tego wyciągnąć wnioski, by w następnym spotkaniu je wykorzystać.

A jak myślisz, czego zabrakło? Za dużo myśli w głowie?

- W dwóch przypadkach zawodnicy mnie zablokowali. Już widziałem piłkę w bramce, ale gdzieś tam jednego niuansika zabrakło.

Przed wami spotkanie z Podbeskidziem. Myślicie już o tym meczu czy jeszcze się na nim nie skupiacie?

- Na razie myśleliśmy o Lechu, ale od poniedziałku przygotowujemy się już ostro na Podbeskidzie. Trzeba potwierdzić dobrą formę po Legii i walczyć o to, by przed okresem przygotowawczym mieć jak najlepszą pozycję na wiosnę.

Podbeskidzie pod wodza trenera Ojrzyńskiego to nie jest łatwy przeciwnik.

- Jest to bardzo niewygodny rywal, grają ostro, kontaktowo. Zresztą z każdym przeciwnikiem w tej lidze jest ciężko. Raz mecz się ułoży tak, raz inaczej. Dla przykładu nie potrafimy wygrać z Koroną Kielce, a zwyciężamy z mistrzem Polski.

Cóż, mogę tobie tylko życzyć powodzenia i występu z Podbeskidziem.

- Dziękuję bardzo.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Marcin Maliszewski
Żródło: własne
Wyświetleń: 1893
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...