Aktualności

  • Rafał Murawski: Rola kapitana powinna być w szatni

Od tego sezonu jest pierwszym kapitanem Pogoni. Jest zdecydowanie najbardziej utytułowanym piłkarzem w naszym zespole. Jeden z nielicznych zawodników Portowców, którzy w Bielsku mógł się poszczycić datą w dowodzie starszą niż 1984 rok. Z Rafałem Murawskim rozmawiał Patryk Baliński. 


 

Jesteś teraz pierwszym kapitanem Pogoni. Gra się łatwiej, ciężej?

 

- Dla mnie nie ma to znaczenia. Najważniejsze, że drużyna wygrała w Bielsku. Fajnie, że w pierwszym meczu mogliśmy zgarnąć pełną pulę. Fajny start. Myślę, że to nas pociągnie do przodu.

 

Mieliście różne fragmenty w tym meczu – od bardzo słabej gry po bardzo dobrą. Jaka jest teraz Pogoń? Dużo wam brakuje do optymalnej dyspozycji?

 

- Na pewno trochę brakuje do optymalnej dyspozycji, właśnie zważywszy na to, że mamy różne momenty gry. Chciałoby się grać całe spotkanie bardzo dobrze ale nie zawsze to wychodzi. Przeciwnik przecież też chce strzelić bramkę i zdobyć punkty.

 

Rolę kapitana pełniłeś w swojej karierze już wiele razy. Pogoń to teraz bardzo młody zespół. Łatwiej jest dyrygować młodymi chłopakami czy doświadczonym zespołem?



- Nie lubię na ten temat w ogóle rozmawiać. To co dzieje się w szatni to wolałbym zostawić dla siebie. Na pewno lepiej dyryguje się doświadczonymi piłkarzami, jeśli można powiedzieć w ogóle o dyrygowaniu. Każdy powinien wiedzieć co ma robić podczas gry i rola kapitana tak naprawdę powinna być w szatni a nie na boisku.

 

Pod nieobecność Aki w Bielsku byłeś głównym reżyserem gry Pogoni. Fantastyczna asysta do Łukasza Zwolińskiego... gdyby nie trafił to chyba kilka ostrych słów by poleciało w jego kierunku?



- Nie zawsze ze wszystkich podań wykorzystuje się sytuacje strzeleckie. Łukasz zachował się bardzo dobrze, dał nam wyrównanie także cieszymy się z tego. Ja ciesze się z asysty i... lecimy dalej. Jest kolejne spotkanie, ciężki rywal. Trzeba się bardziej skoncentrować na tym co będzie niż na tym co było.

 

Przed sezonem nie notowaliście dobrych wyników. Scenariusz meczu z Podbeskidziem jest chyba najbardziej wymarzonym na start w lidze...

 

- Dokładnie, tak jak mówiłem – zwycięstwo buduje, cieszy i da nam taką pewność siebie. Pewność, że możemy wygrywać u siebie jak i na wyjeździe. Na pewno sparingi nam nie wychodziły ale z tego co pamiętam Pogoń mniej więcej tak samo wyglądała we wcześniejszym okresie przygotowawczym. Później szła jak burza. Nie zawsze sparingi oddają to co będzie się działo w lidze.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Patryk Baliński
Żródło: własne
Wyświetleń: 3105

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...