Zespoły juniorskie Pogoni Szczecin U-19, U-17 i U-15 zajmują pierwsze miejsca w tabelach Centralnej Ligi Juniorów. Duma Pomorza nie od dziś jest w czołówce rozgrywek juniorskich. Głos Szczeciński rozmawiał na ten temat z Prezesem Akademii - Dariuszem Adamczukiem.
Jeśli spojrzeć na wiosenne mecze dorosłej Pogoni to mało tam „nowych” juniorów?
- Czy mało? Musimy pamiętać, że jesteśmy wciąż młodą akademią piłkarską. Pogoń ma 70 lat, ale wszyscy wiemy, co się wydarzyło za ery Antoniego Ptaka. Nie jest to łatwo i szybko odbudować, ale jesteśmy na dobrej drodze, by spełnić nasze plany. A założenie jest takie, by 60 procent zawodników z pierwszego zespołu było naszymi wychowankami.
Czekacie na powstanie Centrum Szkolenia Dzieci i Młodzieży czy jeszcze wcześniej akademia będzie próbować coś przygotować i zrealizować?
- Mamy swoje pomysły, ale to głównie centrum, która ma powstać na terenach stadionu ma dać nam fantastycznego kopa do przodu. Trenujemy na boiskach, gdzie od wiosny do jesieni jest wszystko dobrze, ale przez okres zimy, a trwało to ostatnio cztery miesiące to musimy uciekać na orliki. Tak już nie trenuje świat, a jeśli go chcemy gonić musimy mieć do dyspozycji boiska pełnowymiarowe pod balonem, by dobrze szkolić.
Który zespół z Pogoni będzie miał największe szanse na tytuł mistrzowski w tym sezonie?
- Każdy ma szanse, każdy zespół jest w czubie tabeli. Na pewno nie będziemy rozliczać drużyn z medali, ale… największe szanse dawałbym chłopcom z rocznika 2003, czyli CLJ U-15.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...