Aktualności

  • Adamczuk: Gra do przodu to jest nasza siła

- Gra do przodu to jest nasza siła. Deficyt? Jak grasz do przodu to łatwiej cię skontrować - powiedział Dariusz Adamczuk, szef pionu sportowego Pogoni Szczecin, który w niedzielę gościł w programie Loża Piłkarska.


Szczecin przed finałem

- My jako pion sportowy i drużyna do piątku byliśmy zajęci ligą. Teraz jest czas na puchar. Dużo atrakcji będzie, a dwadzieścia tysięcy kibiców jedzie do Warszawy.

- Do Warszawy drużyna leci czarterem dzień wcześniej. Zostajemy po meczu na noc, żeby się lepiej zregenerować, bo następny mecz jest w poniedziałek. Chcemy w lidze powalczyć o medale.

- Są przygotowania do pewnych rzeczy, żeby to logistycznie zagrało. Na końcu jest finał. Jesteśmy faworytem, ale to są finały. Chcemy jednak to pierwsze trofeum zdobyć.

Tabela ligowa, wyścig ślimaków, punktowanie liderów

- Liga się wyrównała. W poprzednich sezonach mówiliśmy o wielkiej czwórce. Teraz dołączyły trzy drużyny i mamy siedem. Każdy mecz jest ciężki. Wczorajszy mecz Śląska, czy nasz z Piastem... Nie ma takiej drużyny jak kiedyś była Wisła, Legia czy Widzew, gdy wychodziły na mecz i wiadomo było, że wygrają mecz.

Momenty Pogoni na postawienie "stempla" i porażki ze słabszymi

- Gdybyśmy wygrali z Zagłębiem dojechalibyśmy na dwa punkty do lidera. Z Piastem było to samo. Te mecze u siebie zadecydowały, że jesteśmy gdzie jesteśmy.

Największa siła i deficyt Pogoni

- Gra do przodu to jest nasza siła. Deficyt? Jak grasz do przodu to łatwiej cię skontrować. Mamy ich mniej, ale musimy na nich pracować. Nad całą grą defensywną Pogoni Szczecin.

To będzie "grube" okno transferowe Pogoni?

- Nie. Praktycznie wszyscy zawodnicy mają kontrakt. Zobaczymy, czy będziemy grali w pucharach. Jakieś korekty będą, ale nie będzie rewolucji. Piłkarze mają kontrakty, a nasz portfel nie jest zbyt duży i trzeba to robić z głową.

- W tym momencie nasza liga jest miejscem jakim jest. W innych ligach zajmujesz drugie lub trzecie miejsce i od razu grasz w grupie. Można sobie więcej zaplanować. Nie chcemy blokować młodych chłopaków. Jeszcze nie jesteśmy w pucharach i spokojnie czekamy co się wydarzy.

Przyborek i ME U17

- To nie jest wina PZPN, bo to nie PZPN ustala terminy rozgrywek. Życie pokazuje, że mało zawodników z tych roczników gra w seniorskich drużynach. W innych ligach, nie tylko w Ekstraklasie. Rozmawiałem z Marcinem Dorną i powiedziałem, że mamy dwa cele do ugrania. Pierwszy to minuty młodzieżowca, a drugi to gra o najwyższe cele w Ekstraklasie. Marcin zgodził się ze mną, że gra w Ekstraklasie to doskonały rozwój Przyborka. Nie było konfliktu, PZPN odpowiednio do niego podszedł.

- Nie było rozmów. PZPN nie chciał łamać regulaminu w trakcie sezonu. Jest kilka zespołów, które walczą o te minuty. Naszym celem jest 2500 minut. Na dzisiaj po meczu piątkowym, potrzebujemy średnio po 120 minut na mecz. Tutaj Przyborek jest nam do tego bardzo potrzebny.

Przepis o młodzieżowcu

- Myślę, że to, co teraz chcą wypracować kluby, czyli nagrody, są lepsze. Niech kluby, które stawiają na młodych czerpią z tego profity. Karanie to nie jest dobra sprawa. Teraz grając o medale musimy się oglądać za siebie. Zawaliliśmy trochę na jesień i tych minut brakuje.

- W poprzednim sezonie Raków zdobył mistrzostwo nie grając młodzieżowcem. To jest przywilej dla bogatych klubów, które mogą sobie pozwolić na karę. Niech to zależy od filozofii klubu.

Kolejni młodzi?

- Są. Czekamy, bo mamy fajny rocznik 2008. Podobny do rocznika 2003. Jest kilku fajnych chłopaków, którzy zagrali już w reprezentacjach młodzieżowych. Nie zabraknie nam determinacji, aby ich wprowadzać.

Jaki to będzie finał?

- W piątek w Białymstoku spotkały się dwie drużyny, które chciały grać do przodu. Myślę, że podobało Wam się to widowisko. Myślę, że takie samo będzie w Warszawie. 50 tysięcy ludzi to dla zawodników kapitalna sprawa.

Gablota wyczyszczona?

- Ja się tym nie zajmuję, ale odpowiednie osoby działają <śmiech>.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: Kanał Sportowy
Wyświetleń: 3126

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...