- Zrobimy wszystko, aby Kacper mógł zostać z nami na wiosnę, ale będzie to bardzo ciężkie - powiedział Dariusz Adamczuk na antenie Radia Szczecin w "Rozmowach pod krawatem".
Drugie miejsce na jesień
- Cieszę się, że trzeci sezon jesteśmy na drugim miejscu na zimę. To pokazuje, że powinniśmy być zadowoleni, bo ta ciągłość sportowa i organizacyjna idzie w dobrym kierunku. Zawsze można powiedzieć, że można lepiej. Mam tu na myśli mecz z Wartą Poznań, gdzie uważam, że straciliśmy dwa punkty. To jest sport i z całości tej rundy jesteśmy zadowoleni.
Straty punktów w końcówkach meczów
- Każdy dyrektor z każdego klubu powiedziałby, że były takie mecze, które przegrał lub zremisował na własne życzenie. Najbardziej żałujemy meczu, który odbył się w Kaliszu. To była nasza porażka. Mecze ligowe? Raz zabiera, a raz oddaje. Odpaliśmy też w meczach po NK Osijek. W meczach ligowych można zawsze odrobić, a w pucharach nie ma czasu na pomyłki.
Dzisiejsza Pogoń lepsza od tej z maja?
- Lepsza, pod względem doświadczenia. Graliśmy już pod presją w poprzednim sezonie i dziś mamy to doświadczenie. Młodzież też w tym czasie dorosła i każde pół roku, to nowe doświadczenie. Nie ma co ukrywać, że dużo dało nam też przyjście Kamila Grosickiego.
Kacper Kozłowski, transfer przesądzony?
- Polskie kluby nie mają tyle pieniędzy, żeby pozwolić sobie na zatrzymywanie najlepszych piłkarzy. Na Kacpra duże kluby polowały od trzech lat. Nic nie jest przesądzone, ale będzie bardzo ciężko Kacpra zatrzymać. Walczymy bardzo mocno, aby Kozłowski mógł zostać z nami jeszcze na rundę wiosenną, ale będzie o to bardzo ciężko. Nie chcę oszukiwać kibiców, prowadzimy rozmowy z klubem z Anglii i jest tam taki przepis, że dany piłkarz musi uzbierać odpowiednią liczbę punktów do pozwolenia na pracę. Nasza liga nie jest tak mocna, aby pozwolić odpowiednią liczbę punktów uzbierać, ale zrobimy wszystko, aby Kacper mógł zostać z nami na wiosnę, ale będzie to bardzo ciężkie.
- Rozmawiamy z klubem z Anglii. Wszystko powinno się wyjaśnić bardzo szybko. To klub z ligi angielskiej i Kacper dokonując wyboru postanowił, aby to nie był klub z TOPu, aby mieć szansę grania.
- Znam Kacpra od trzynastego roku życia. Zawsze gdy wchodził do drużyny, potrzebował pięciu meczów, aby się w niej zadomowić. Dla Kacpra nie ma barier i myślę, że poradzi sobie.
- Kacper pobije zdecydowanie klubowy rekord transferowy. Negocjacje nie są jeszcze zakończone, ale z pewnością będzie to kwota ponad dwa razy wyższa niż za Buksę czy Walukiewicza.
Jakie mamy plany transferowe?
- Nie będziemy robić rewolucji, bo nie jest to potrzebne, ale pewne korekty będą. Jesteśmy na początku rozmów, a transfery zimowe to nie jest łatwy temat.
Czy ktoś jeszcze odejdzie?
- Naszym celem było podpisanie umów z Dante Stipicą i Damianem Dąbrowskim. Kolejnym jest Benedikt Zech z którym rozmawiamy od dłuższego czasu. Wszystko jest na dobrej drodze aby Benedikt przedłużył kontrakt w formie prezentu pod choinkę.
Co z kontraktem dla trenera Runjaica?
- We wrześniu usiedliśmy i powiedzieliśmy, że poczekamy do zimy. Umówiliśmy się, że podczas obozu w Turcji usiądziemy i porozmawiamy, aby trener z rodziną też przegadał sprawę. Jestem dobrej myśli.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...