Po blisko dwóch miesiącach przerwy zawodnicy Akademii i grup młodzieżowych Pogoni Szczecin powracają do treningów drużynowych! We wtorek młodzi Portowcy rozpoczną boiskowe zajęcia w grupach sześcioosobowych. – To dla nas ogromny zastrzyk pozytywnej energii. Nie będzie to może jeszcze normalne funkcjonowanie, ale w porównaniu z ostatnimi tygodniami – zdecydowany krok w przód – mówi trener-koordynator, Marcin Łazowski.
Zawodnicy Dumy Pomorza ostatnie wspólne zajęcia odbyli 11 marca. Z powodu pandemii koronawirusa treningi jakichkolwiek sportów drużynowych zostały wówczas zawieszone, a granatowo-bordowi musieli przestawić się na pracę indywidualną na podstawie rozpisek. Teraz – po blisko dwóch miesiącach przerwy – rozporządzenie Rady Ministrów umożliwia im powrót na boisko. – Bardzo się z tego faktu cieszymy. Dla nas treningi piłkarskie – nawet z pewnymi obostrzeniami – to duży zastrzyk pozytywnej energii – mówi trener Łazowski.
Przygotowania do ponownego rozruchu akademiowego silnika nie były jednak łatwe. Zajęcia nie będą bowiem prowadzone z pełną mocą, lecz z wieloma ograniczeniami. Najważniejszym z nich jest kryterium ilościowe – jednocześnie na boisku przebywać będzie mogło bowiem zaledwie sześciu zawodników oraz jeden trener. – Zgodnie z rozporządzeniem musieliśmy dokonać podziału zespołów na mniejsze grupy. A co za tym idzie, potrzebowaliśmy również znacznie większej liczby godzin treningowych na poszczególnych obiektach. Ale dopięliśmy cały harmonogram tak, by praktycznie każdy z zawodników miał 3 treningi w tygodniu – wyjaśnia trener-koordynator.
Zawodnicy oraz szkoleniowcy baczną uwagę będą musieli zwrócić również na kwestie higieny. Poszczególne grupy nie powinny bowiem się ze sobą kontaktować, a cały sprzęt treningowy musi być regularnie dezynfekowany. – Trzymamy się wszelkich obostrzeń. Jesteśmy lojalni i nie zamierzamy obchodzić przepisów. Zachowujemy limity zawodników, dezynfekujemy sprzęt, a do zajęć dopuszczamy tylko tych, którzy nie mają żadnych objawów chorobowych – tłumaczy Łazowski. – Zgodnie z zapisami rozporządzenia nie będziemy również korzystać z szatni czy innych pomieszczeń sanitarnych. Chłopacy na trening mają przyjechać przebrani, do ich dyspozycji będą jedynie toalety. Zawodnicy Ekstraklasy mają funkcjonować na podobnych zasadach, więc my też sobie poradzimy – dodaje.
Powrót do treningów nie oznacza jednak, że zespoły funkcjonować będą w pełnym zestawieniu. Dla młodych Portowców wciąż niedostępny jest bowiem szkolny internat oraz bursy, co uniemożliwia zawodnikom spoza Szczecina uczestnictwo w zajęciach. – Debatowaliśmy nad tym długo w ubiegłym tygodniu. Mamy chłopaków z różnych części Polski i nie wyobrażamy sobie, by jechali teraz do Szczecina z Białegostoku czy Skoczowa. Dlatego kontaktujemy się z ich klubami macierzystymi, z którymi cały czas pozostajemy w świetnych relacjach, by mogli odbyć jednostki treningowe w swoich miejscowościach – tłumaczy Marcin Łazowski. – Rozgraniczamy tutaj chłopaków, którzy mieszkają na tyle blisko Szczecina, że mogą dojeżdżać na treningi. Aczkolwiek pozostawiamy do indywidualnego rozważenia, czy warto jechać np. półtorej godziny na zajęcia trwające 45 minut – dodaje.
W pierwszej fazie zajęcia prowadzone będą dla wszystkich grup wyselekcjonowanych – od kategorii żaka, aż do seniorskiej drużyny rezerw. W zawieszeniu wciąż pozostają więc treningi grup przedszkolnych. – Bardzo chcemy, aby skrzaty wróciły do zajęć. W przypadku najmłodszych dzieci musimy zachować jednak szczególne środki ostrożności. Dlatego będziemy bacznie obserwować rozwój wydarzeń i wrócimy do zajęć przedszkolaków w późniejszych etapach – wyjaśnia trener-koordynator.
Po powrocie do treningów zawodnicy Dumy Pomorza wznowią pracę nad elementami piłkarskimi. Większy nacisk zostanie położony na aspekty czysto techniczne, które nie mogły być dotąd realizowane w warunkach domowych. – Mieliśmy sporą przerwę od treningów. Chłopacy co prawda mieli rozpiski, ale musimy ich organizmy zaadoptować do innej formy wysiłku. Pierwszy mikrocykl będzie miał więc charakter wprowadzający. W kolejnych tygodniach skupimy się natomiast przede wszystkim na treningu pozycyjnym, technicznym, boiskową współpracą, podaniami, strzałami. Wszystkie kwestie motoryczne pozostaną więc w sferze pracy indywidualnej, bo najzwyczajniej w świecie szkoda nam na to teraz czasu. Chodzi o to, by było jak najwięcej piłki w piłce – podsumowuje.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...