Prezes Zarządu Ekstraklasy, Marcin Animucki, wystąpił w niedzielnym programie Liga+ Extra. Działacz przyznał w nim między innymi, że w kolejnym sezonie liga może liczyć 18 drużyn. Doszłoby do tego, jeśli obecnych rozgrywek nie udałoby się dokończyć. Najciekawsze wypowiedzi przedstawiamy poniżej.
„Nikt nie jest w stanie powiedzieć czy dogramy sezon. Decyzje będziemy podejmować na bieżąco. Wszyscy chcą dograć sezon, ale mamy przygotowane warianty, jeśli do tego by nie doszło.
Mieliśmy przygotowane trzy scenariusze. W środę grano spotkania przy pełnych trybunach, w dwa dni odwołano niemal wszystkie mecze. Wydawało się, ze grać będziemy przy pustych trybunach i później spotkania będzie można odwołać. W przeciągu 5-6 dni wszystko postępowało.
To będzie miało wpływ na dalsze decyzje. Większość lig przygotowuje się na dokończenie sezonu. Wiele zależy od terminu Euro. Wszystko na to wskazuje, że turniej będzie przełożony. 4 lipca nasze drużyny mają wystartować w europejskich pucharach. Przełożenie Euro 2020 sprawiłoby, że zwolniłyby się terminy i ligi w Europie mogłyby zakończyć sezon w czerwcu.
Wszyscy ucierpią na kryzysie. Ważne, aby kluby nie upadły. Większość przedsiębiorców, w tym kluby sportowe, zastanawiają się czy przetrwają.
Wznowimy rozgrywki, kiedy pozwoli nam na to Ministerstwo Zdrowia”.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.