Samolot linii SunExpress, który wyleciał do Antalyi z Berlina o 12:25 z Portowcami na pokładzie musiał awaryjnie lądować w Bukareszcie.
Nie chodziło o żadne problemy techniczne, które mogłyby być zagrożeniem dla wszystkich pasażerów, w tym zawodników i sztabu szkoleniowego Portowców.
Na pokładzie poważne problemy zdrowotne miał jeden z pasażerów. Z pomocą medyczną ruszyli klubowy lekarz i masażysta Pogoni. Okazało się jednak, że sprawa jest na tyle poważna, że niezbędne będzie lądowanie awaryjne.
ℹ️❗️
— Krzysztof Ufland (@KrzysztofUfland) 17 stycznia 2018
Jak przekazał mi @KubaBohun, samolot z @PogonSzczecin na pokładzie musiał awaryjnie lądować w Bukareszcie. 1 z pasażerów miał poważne problemy zdrowotne. W pomoc medyczną zaangażowali się masażysta i lekarz Pogoni, ale trzeba było lądować. Przybycie do Turcji opóźni się. pic.twitter.com/i9D3UW3ee0
Portowcy dotrą do Turcji ze sporym opóźnieniem. Najważniejsze jednak aby zdrowie ich, jak i pozostałych pasażerów nie było zagrożone. Samolot wystartował ze stolicy Rumunii po kilkudziesięciu minutach, a pasażer z kłopotami zdrowotnymi został przetransportowany do szpitala.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...