Mateusz Bąk w piątkowy wieczór doczekał się debiutu w pierwszym zespole Dumy Pomorza. To kolejny piłkarz z rocznika 2003, który zagrał w oficjalnym meczu pierwszego zespołu.
- Długo czekałem na ten debiut. Trochę fartowna asysta, ale najważniejsze jest zwycięstwo. Idziemy dalej i to jest bardzo ważne - mówił zaraz po meczu. - Bardzo się też z tej asysty. Jestem wychowankiem tego klubu i marzyłem by zagrać w tych barwach. Jest to dla mnie duma i zaszczyt.
Pogoń źle weszła w mecz. Szybko straciła dwie bramki i tylko optymiści wierzyli, że będzie jeszcze w stanie wrócić do rywalizacji.
- Te pierwsze 20 minut nie ułożyło się po naszej myśli, ale jestem przekonany, że każdy wierzył, że da się to odwrócić i już w pierwszej połowie był remis, więc na druga połowę wyszliśmy jeszcze bardziej zmotywowani - mówi dalej Bąk.
Pogoni pomogła też z pewnością czerwona kartka dla zawodnika Cracovii, ale kibice nieśli zespół od pierwszej minuty, także pomimo złego wyniku.
- Zdecydowanie. Wydaje mi się, że czerwona kartka to był jeden z kluczowym momentów tego spotkania. Ale wydaje mi się, że nawet 11 na 11 byśmy wygrali - ocenia wychowanek Pogoni. - Kibice byli dziś niesamowici, bardzo im za to dziękujemy i oby tak dalej w przyszłych spotkaniach.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...