Mecz z Rakowem Częstochowa był drugim spotkaniem dla Jana Biegańskiego, które rozpoczął w wyjściowym składzie Pogoni Szczecin i wydaje się, że może być z tego występu zadowolony. Co mówił po końcowym gwizdku?
- Byliśmy bardzo dobrze przygotowani do tego meczu. Musieliśmy sporo popracować w defensywie, ale wyczekaliśmy w końcówce rywala i skontrowaliśmy, zamykając spotkanie. Kluczowy momentem było trafienie na 1:0, autorstwa Kamila Grosickiego. Zdobyta bramka otworzyła mecz. Raków potem ruszył do odrabiania strat. Miał bardzo dużo stałych fragmentów gry, ale my skutecznie się broniliśmy. Cały zespół spisał się na duży plus - mówi Jan Biegański.
Po serii słabych wyników Portowcy pomimo wciąż braków w grze odnieśli w ostatnich dniach dwa ważne zwycięstwa.
- Najważniejszym czynnikiem, który pozwolił nam wyjść z dołka, było zjednoczenie się drużyny. Pokazaliśmy sobie i kibicom, że chcemy wygrywać. Nie mamy zamiaru grać na remis. Z takim założeniem wyszliśmy na mecz z Widzewem i Rakowem. Kolektyw i zespołowość w moim odczuciu stanowiły klucz do wygranych. Ponadto na boisku czuć było dziś atmosferę na trybunach. Niósł nas stadion. Wrzawa i oklaski po każdym wygranym pojedynku dodawały motywacji. Dziękujemy fanom za wsparcie - opowiada dalej Biegański. - Jeśli chodzi o moją dyspozycję, to z czasem będzie coraz lepiej. Dochodzę do optymalnej formy. To nie jest jeszcze mój szczyt możliwości. Aczkolwiek widzę u siebie postęp. Teraz czeka nas przerwa na kadrę. Na pewno dobrze ją przepracujemy. I myślę, że ligowej pauzie zarówno ja, jak i cały zespół będziemy się jeszcze lepiej prezentować.
W końcówce meczu piłkarz opuścił boisko. Na szczęście problem zdrowotne nie są poważne.
- Na szczęście badania zaraz po meczu wykazały, że to nic groźnego. Upłynie kilka dni i będę w stu procentach gotowy do gry - dodaje młody pomocnik.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
