Pogoń Szczecin mecz z Jagiellonią Białystok przegrała, ale od pojedynku z Wisłą Płock, był to pierwszy mecz w którym stworzyła sobie kilka dogodnych okazji strzeleckich.
Ostatnie mecze Pogoni Szczecin jej kibice z pewnością chcieliby wymazać jak najszybciej z pamięci. Portowcy w Łodzi z ŁKS-em i w Zabrzu z Górnikiem zaprezentowali się bardzo słabo, a w ofensywie praktycznie nie istnieli. W pojedynku z Jagiellonią byli stroną dominującą i w końcu potrafili kończyć akcje strzałami. Tego w poprzednich meczach brakowało.
Duży wkład w ofensywne poczynania zespołu miał Paweł Cibcki, który wyszedł w podstawowym składzie jako najbardziej wysunięty do przodu zawodnik. Dużo walczył, absorbował rywali i nękał bramkarza rywali. Wydaje się, że przy słabej grze innych napastników, to właśnie Cibicki najlepiej prezentuje się jako piłkarz na pozycji "9".
- To się okaże gdzie Cibicki da nam najwięcej. Musimy się dobrze poznać. On musi dobrze poznać drużynę i odpowiednio się z nią zgrać. Grał na wszystkich trzech pozycjach, na lewej, prawej i w środku ataku. Sprawdził się wszędzie. Myślę, że każdy widzi, że to piłkarz, który ma dużo jakości, jest dobry technicznie. Robi różnicę i jest niebezpieczny w sytuacjach bramkowych. Wiem, że niektórym może być to ciężko zrozumieć, ale najważniejsze jest to, aby zawodnik który nie grał wiele wcześniej, wszedł w odpowiedni rytm - powiedział na pomeczowej konferencji trener Runjaic pytany przez dziennikarzy o to, gdzie Cibicki gra najlepiej.
W meczu z Jagiellonią Cibicki zdobył już swojego trzeciego gola dla Dumy Pomorza. Piłkarz wychowany w Szwecji oddał na bramkę rywala sześć strzałów z czego dwa były celne, a jeden zakończył się golem.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...